Zdaniem głównego prowadzącego transmisji i komentatora UFC Jona Anika, Leon Edwards nie powinien stronić od jakichkolwiek walk, jeśli chce przejść do historii jako najlepszy mistrz dywizji półśredniej UFC wszech czasów.
Na chwilę obecną niekwestionowanym rekordzistą w długości panowania na tronie dywizji półśredniej w UFC jest przez wielu uznawany za najlepszego fightera wszech czasów – Georges St-Pierre. Kanadyjczyk skutecznie bronił swojego pasa aż dziewięciokrotnie.
Leon Edwards wyraził chęć przebicia rekordu St-Pierre’a w ilości zwycięskich obron tytułu – a po ostatnim zwycięstwie nad Colbym Covingtonem na UFC 296 ma na koncie dwie. Wciąż toczy się rozgrywka o status następnego oponenta Edwardsa i pretendenta do tronu. Największą szansę ma Belal Muhammad, który od dziesięciu walk jest niepokonany. W tych dziesięciu walkach mieści się starcie właśnie z Leonem Edwardsem – Edwards tę walkę wygrywał, ale przypadkowo zranił oko Muhammada, przez co ten nie mógł kontynuować. Daje to pretekst do rewanżu, tym razem o pas mistrzowski.
Edwards i Muhammad wymieniają się niepochlebnymi uwagami na swój temat za pośrednictwem mediów społecznościowych. Mistrz nie jest zbyt chętny na ponowne starcie z Belalem, nazywając go łatwym oponentem. Zdaniem komentatora Jona Anika – to nie tak zdobywa się status legendy dywizji na miarę Georgesa St-Pierre’a:
Z pewnością jeśli Leon Edwards ma aspiracje na przejście do historii jako najlepszy mistrz dywizji półśredniej wszech czasów – co jest w pełni osiągalne, odkąd pobił Kamaru Usmana dwukrotnie, a potem Colby’ego Covingtona. Jeśli taki jest jego cel, powinien chcieć wyczyścić dywizję i pokonać ich wszystkich.
Leon jest jednym z czołowych kandydatów do Galerii Sław, ale aby uzyskać status najlepszego półśredniego w historii – jeśli Belal Muhammad faktycznie jest “łatwym oponentem”, ta walka powinna być zestawiona.
Anik nie widzi bardziej odpowiedniego kandydata na kolejną walkę dla Leona Edwardsa niż Belal Muhammad – chyba, że Khamzat Chimaev zdecydowałby się zejść z powrotem do wagi półśredniej:
Khamzat Chimaev jest jedynym zawodnikiem – poza Belalem Muhammadem – który mógłby ubiegać się o pas dywizji półśredniej, ale nie walczy już w tej kategorii. Belal ma swoją niepokonaną serię podobną wszystkim mistrzom, a nie jest uważany za czołowego zawodnika UFC. Myślę, że musimy temu zaradzić, a UFC powinno podjąć tutaj odpowiednią decyzję.
Za wcześnie jeszcze na oficjalne decyzje w sprawie kolejnego rywala Leona Edwardsa – Anglik walczył stosunkowo niedawno na gali UFC 296. Jednak pomimo wszelkich spekulacji i słownych potyczek, zdecydowanie to Belal Muhammad jest najbardziej prawdopodobnym kandydatem. Chyba, że UFC dokona szalonej, widowiskowej decyzji i zestawi Edwardsa z Islamem Makhachevem. Rosjanin zapewniał, że zwyciężyłby z Leonem przez finisz.
6 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
UFC Welterweight
Vale Tudo Open
UFC Middleweight
BAMMA Featherweight
PLMMA Light Heavyweight
UFC Heavyweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/71322/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>