W zeszłym roku organizacja KSW zawitała po raz pierwszy do Chorwacji i przygotowała tam galę KSW 51. Jedną z osób wspierających polską markę przy wejściu na nowy rynek był legendarny Mirko „Cro Cop” Filipović, który pojawił się też podczas wydarzenia jako gość specjalny. Wszystko wskazuje na to, że współpraca ta nie była jednorazową sytuacją.
Zobacz również: WIDEO: Chorwacja, „The Wild Boys” w tle i Mirko Cro Cop w klatce KSW
Martin Lewndowski, jeden z twórców organizacji KSW zamieścił niedawno w mediach społecznościowych film ze spotkania z Filipoviciem i przy okazji przybliżył nieco historię znajomości z tym zawodnikiem.
Życie bywa zaskakujące i są chwile naprawdę niesamowite. Oglądałem zawodnika walczącego w odległej Japonii. Podziwiałem go za determinację, pasję, siłę.
Za dziecka, sam marząc w głębi duszy o karierze wielkiego wojownika. W czasach VHS przeglądałem różne teledyski „zagranicznych” kapel i moja uwagę przykuł utwór Duran Duran „The Wild Boys”. Po latach zapraszam tę właśnie Gwiazdę na organizowany event MMA do hotelu Marriott, w którym pracowałem (KSW4, Warszawa, Champions, 10.08.2005). Cztery lata później będę kibicować mu oglądając jego walkę na żywo, na UFC 99 (Kolonia, 13.06.2009). I dopiero po 14 latach nasze życiowe drogi ponownie się na dobre krzyżują.
Martin Lewandowski przypomniał również, że mógł liczyć na „Cro Copa” przy organizacji pierwszej gali w Zagrzebiu i wspomniał też o dalszej współpracy.
Mocno wspierał mnie w przygotowaniach pierwszej, historycznej gali KSW w Chorwacji (KSW51, Zagrzeb, 9.11.2019). Trochę razem trenowaliśmy… w sensie Mirko dawał mi ostre wciry. A teraz…, a teraz razem snujemy różne plany na przyszłość i śpiewamy przy utworze „The Wild Boys”, który stał się nieodłącznym symbolem wyjścia „Cro Copa” do walki. Świetny przykład dla pokoleń na lata, prawdziwa Legenda sportów walki.
Na razie nie wiadomo kiedy organizacja KSW powróci do Chorwacji, ale Antun Racić, pierwszy w historii mistrz KSW wagi koguciej, wspomniał niedawno w wywiadzie dla serwisu Polsatsport.pl, że:
Słyszałem informacje, że jak tylko skończy się sytuacja związana z pandemią, KSW chce wrócić do Chorwacji. To właśnie tam zdobyłem pas KSW i chciałbym ponownie zawalczyć u siebie.