Mateuszowi Gamrotowi została już tylko jedna walka w KSW do zakończenia kontraktu. Na razie jednak nie wiadomo kto może być następnym rywalem „Gamera” w okrągłej klatce. Sam Mateusz w rozmowie Andrzejem Kostyrą dla „Super Expressu” przypomniał, że jego wymarzonym rywalem jest japoński zawodnik, Shinya Aoki.

W wywiadzie Gamrot został zapytany również o starcie z Salahdinem Parnasse, o którym głośno było na początku roku, ale Polak stwierdził, że do tej walki na pewno nie dojdzie.

Na liście potencjalnych przeciwników znajduje się jednak również Shamil Musaev, który walczył już w KSW. „Gamer” uważa, że ten rywal byłby dla niego poważnym sportowym wyzwaniem.

Shamil jest bardzo dobrym zawodnikiem. Jest to amatorski mistrz świata z 2017 roku. Ma chyba 13-0 rekord. Wydaje mi się, że w kategorii lekkiej jest jednym z mocniejszych zawodników. Wygrał dwie walki z Polakami. Na pewno jest to duże wyzwanie sportowe dla mnie.

Musaev zadebiutował w KSW w roku 2019 i szybko znokautował Huberta Szymajdę. W drugiej walce w polskiej organizacji jeszcze szybciej rozbił Grzegorza Szulakowskiego. Rosjanin do dziś pozostaje niepokonany w zawodowym MMA.

Podczas weekendowej gali KSW 53 Mateusz Gamrot powrócił do klatki KSW po długiej przerwie od startów. Ostatnią walkę przed KSW 53 „Gamer” stoczył w grudniu 2018 roku. Pokonał wtedy Klebera Koike Erbsta zdobywając drugi tytuł mistrzowski KSW, tym razem w wadze piórkowej. Wcześniej zawodnik z Poznania wygrywał z m.in. Normanem Parkiem czy Mansourem Barnaoui. Polak jest niepokonany w swojej zawodowej karierze, a podczas KSW 53 rozbił przed czasem Normana Parke’a.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.