Damian Stasiak, który wygrał ostatnią walkę w KSW, chciałby powrócić do klatki po koniec roku. Na razie nie ma upatrzonego rywala. Chce poczekać na rozstrzygnięcia innych walk na szczycie swojej kategorii wagowej.

Podczas gali KSW 84, która odbyła się 15 lipca w Gdyni, Damian Stasiak szybko rozprawił się z Pascalem Hintzenem. Polak chce wrócić do klatki pod koniec tego roku, ale nie ma jeszcze na oku żadnego rywala, o czym powiedział w programie Oktagon Live.

Nie podam dokładnie nazwisk, bo teraz pewnie na najbliższych dwóch galach chyba cała czołówka mojej kategorii będzie robiła walki. Poczekajmy jak się rozwiąże sytuacja w sierpniu, jak się rozwiąże sytuacja we wrześniu. Ja już zaczynam zgłaszać swój angaż, że będę gotowy na koniec roku. Gdy będę znał wynik najbliższych walk mojej piątki w kategorii, wtedy będziemy łapać przeciwnika.

Już podczas gali XTB KSW 85 dojdzie walki na szczycie wagi piórkowej. Podwójny mistrz KSW Salahdine Parnasse stanie do obrony tytułu przeciwko dzierżącemu pas tymczasowy Robertowi Ruchałe.

Damian Stasiak przedostatni raz walczył podczas gali KSW 75. Zmierzył się z Robertem Ruchałą i po niejednogłośnej decyzji sędziów musiał uznać jego wyższość w klatce. Wraz z rywalem został jednak wyróżniony bonusem za najlepszą walkę wieczoru. Wcześniej Polak zmierzył się z Lom Alim-Eskievem. W tym pojedynku również dał pełen zwrotów akcji bój, ale ponownie przegrał na punkty. Zdobył natomiast bonus za najlepszą konfrontację gali.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

...wczytuję komentarze...

Avatar of Agustusviribus
Agustusviribus

Shark Fights
Featherweight

1,144 komentarzy 1,803 polubień

Rewanż z mamą Ruchały, jak nic. :beczka:

Odpowiedz polub