Do przedziwnego zdarzenia doszło chwilę po kontrowersyjnym zakończeniu walki Gamrot – Parke 2. Gdy tylko sędzia ogłosił werdykt, w klatce rozpętała się mała awantura, w której Marcin Bilman, jeden z zawodników, którzy byli w narożniku Polaka uderzył Irlandczyka.

8 KOMENTARZE

  1. A patrzcie jak Raju sobie na spokojnie stoi i ma wyjebane jakby nic się nie działo :DC:

  2. Bilman wygląda na gościa, który dostaje jeszcze kieszonkowe od rodziców. Parówy to Gamer i Borys, gwiazdeczki, które w UFC prezentowałyby się podobnie do Sajewskiego.

  3. Gamrot kopał po jajach Parka i wkładał mu paluchy do oczu, został wydymany przez KSW a na koniec jeszcze dostał w mordę od Bilmana. jak się bawić to się bawić;-) wspaniała reklama cyrku;-)

  4. Brawoo Bilmnan!! Cios całkiem konkretny i niespodziewany. Ale słuszny bo w obronie swojego przyjaciela. Norman wyrażnie szukał zaczepki po walce,podchodząc do narożnika przeciwnika i odpychając Borysa, dlatego wyłapał strzała całkowicie słusznie i bez konsekwencji dla siebie bo w obronie własnej.Bilman powinien za to dostać walke na gali Ksw!! Tyle w temacie:)

  5. Nie znam Marcina, tyle co ze dwie jego walki widziałem, piękne zachowanie! Doceniam szybką a zarazem słuszną reakcję! Postawcie się na jego miejscu, każdy normalny chłop z jajami by zareagował podobnie, naturalny odruch bezwarunkowy, niekontrolowany – podchodzi przy Tobie jakiś pajac i odpycha Ci przyjaciela na Twoich oczach, co robisz? Stoisz jak ta zamulona pizda i czekasz na rozwój wydarzeń? Nie wspominając o tym, że ten Norman cisnął po Borysie od x czasu, od najgorszych.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.