Występy w Cage Warriors nie służą Kacprowi Formeli (8-2), który zanotował już drugą porażkę przed czasem dla angielskiej organizacji.
Formela od razu wziął się do roboty i już pierwsza kombinacja doszła do celu. Po niecałej minucie Polak kopnięciem na głowę zamroczył walijskiego Smoka i zdawało się że w momencie kiedy Polski Machida zamknął pod siatką Walijczyka to walka lada moment się zakończy, jednak ku uciesze lokalnej publiczności Jones zdołał przetrwać atak, a nawet w odpowiedzi wyprowadzić wysokie kopnięcie, które Kacper Formela przechwycił i obalił rywala. W parterze nie działo się zbyt wiele i na dwie minuty przed końcem rundy panowie znów wymieniali ciosy w stójce. Tam Dragon zamykał pod siatką Polaka, jednak wyprowadzał mniej ciosów. W pewnym momencie Dragon trafił latającym kolanem, a następnie złapał tajski klincz, gdzie kolanami demolował Formelę. Jedno z kolan trafiło na tułów, po czym Polak zsunął się bezradnie na matę, tym samym odnosząc drugą porażkę na galach Cage Warriors.
That'll do it! Mason Jones gets the W in the co-main event at #CW97! @CageWarriors #UFCFIGHTPASS pic.twitter.com/14Pb09P3xB
— UFC FIGHT PASS (@UFCFightPass) September 29, 2018
Kurwa…..
Przegrać wygraną walkę 🙁
'po czym Polak zsunął się bezradnie na matę, tym samym odnosząc drugie zwycięstwo na galach Cage Warriors.'To wygrał czy przegrał 😉 ?