Henry Cejudo powątpiewa w możliwości Diego Lopesa na wdarcie się do ścisłej czołówki dywizji piórkowej – póki co. Po UFC 303 stwierdził, że Lopes nie byłby jeszcze gotowy na oponenta klasy Briana Ortegi.
W miniony weekend na UFC 303 doszło do bezprecedensowej sytuacji – na cztery godziny przed drugą walką wieczoru do walki z Diego Lopesem w miejsce Briana Ortegi wszedł na zastępstwo Dan Ige. Zastępca pokazał się z dobrej strony i wygrał nawet trzecią rundę, ale to Lopes odniósł zwycięstwo decyzją sędziów.
Po gali Lopes zgłosił chęć ponownego zestawienia z Ortegą na wrześniowej UFC 306 w hali The Sphere, lecz ten pomysł odradził mu Henry Cejudo w swoim podcaście Pound 4 Pound z Kamaru Usmanem:
Nie jestem pewien, czy Diego Lopes byłby naprawdę gotowy na gościa pokroju Briana Ortegi. Czy byłem pod wrażeniem? Odrobinę, ale im więcej możemy go oglądać w walkach z innymi czołowymi pretendentami, fighterami z regularnej czołowej 15, czołowej 10…
Myślę, że Diego Lopes powinien trochę zwolnić i podejmować trochę więcej tych zawodników, dopóki faktycznie nie natrafi na gościa z czołowej 10, a nawet czołowej 5. Musimy też pamiętać, że Brian Ortega jest numerem 3. Myślę, że on dalej się rozwija jako fighter. Powinien dalej walczyć z gośćmi na jego poziomie, aby w ostatecznym rozrachunku móc rzucić wyzwanie zawodnikowi takiemu, jak Brian Ortega.
Przypomnijmy, że Ortega wypadł z UFC 303 z powodu choroby, która zaczęła się w jego organizmie rozwijać w trakcie cięcia wagi. To przez nią najpierw zmieniono kategorię na lekką, a potem, kiedy obudził się w dniu gali z gorączką, zmieniono całkiem oponenta na Dana Ige. Ortega zdradził także, że na jego celowniku i tak było przejście do dywizji lekkiej, gdzie czeka na niego więcej walk.
2 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
UFC Light Heavyweight
WSOF Featherweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/74783/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>