Po ostatniej wygranej Jan Błachowicz chce zrobić sobie pół roku przerwy od startów. Jego kolejnym rywalem ma być Glover Teixeira, który jest gotów zaczekać na Polaka i jest też pewny, że odbierze mu pas.

Podczas gali UFC 259 Jan Błachowicz obronił swój tytuł mistrzowski w walce z Israelem Adesanyą. Dla Polaka była to pierwsze obrona pasa. Zaraz po walce Jan zapowiedział, że w kolejnym boju chciałby się zmierzyć z Gloverem Teixeirą. Szef UFC również potwierdził chęć doprowadzenia do takiego pojedynku.

Teixeira jest otwarty na walkę z Janem. Chętnie też poczeka na niego i na bój mistrzowski, o czym powiedział w rozmowie dla serwisu MMA Fighting.

Jestem przekonany, że będę następnym pretendentem. Jestem też przekonany, że będę następnym mistrzem. Mogę oczywiście spokojnie poczekać. Nie mam z tym problemu.

Teixeira nie kryje również, że walka z Błachowiczem będzie jego ostatnią szansą w karierze na zdobycie tytułu mistrzowskiego.

To moja ostatnia szansa. Wszyscy o tym wiedzą. Mam 41 lat i zrobię wszystko, żeby zdobyć ten pas.

Teixeira był brany pod uwagę jako rywal Błachowicza już wcześniej, ale ostatecznie jego miejsca zajął Israel Adesanya. Brazylijczyk cały czas jednak trenował, gdyż był wyznaczony przez organizację UFC jako potencjalny zastępca w boju Błachowicza z Adesanyą, gdyby któryś z zawodników wypadł z tej walki.

Glover od pięciu walk pozostaje niepokonany w oktagonie UFC. W ostatnich trzech bojach wygrał z Nikitą Krylovem, Anthonym Smithem i Thiago Santosem

1 KOMENTARZ

  1. Proponuję KO w 4-5 rundzie. Żeby też miał swoje momenty, należy mu się za całokształt. No ale bez przesady 😉

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.