Po znokautowaniu Alexandra Volkova w ostatnich sekundach na gali UFC 229, Derrick Lewis stał się internetowym celebrytą. Podczas wywiadu w oktagonie, zdjął spodnie oznajmił, że „jego jaja były gorące”. Film z wypowiedzią szybko stał się viralem i podbijał rekordy oglądalności. Krótko po tej komicznej scence oznajmił Roganowi, że nie jest gotowy do walki o pas wagi ciężkiej, gdyż jego kondycja nie jest jeszcze wystarczająco dobra. Teraz „The Black Beast” przygotowuje się do walki z Danielem Cormierem i opowiada o tym na łamach The Rich Eisen Show w swoim charakterystycznym stylu:

Robiłem tylko kardio podczas seksu. Seks pomagał moim biodrom. Wiem, że Cormier jest zapaśnikiem, więc muszę przyłożyć się do przygotowania bioder, więc pracowałem nad nimi bardzo dużo.

W ostatnich latach Lewis zdobył reputację jednej z najbardziej zabawnych postaci w UFC. Dzięki niekonwencjonalnemu twierdzeniu, że seks pomaga w przygotowaniu kardio, postać ta nabierze jeszcze większego kolorytu. Co ciekawe, Derrick rozwiał dość powszedni mit, że zawodnicy powinni powstrzymywać się od seksu w dniu walki:

Były momenty, że uprawiałem kilka razy seks tego samego dnia, w którym miałem walkę. Chciałem sprawdzić, czy mit jest prawdziwy. Czułem się potem trochę śpiący, jednak w oktagonie wciąż miałem energię.

Lewis zdaje sobie sprawę, że czeka go duże wyzwanie przeciwko Cormierowi. Wie już, jaką taktykę może obrać jego rywal:

Myślę, że Cormier wyjdzie i zacznie mnie obalać, głównym celem będzie zmęczenie mnie. Potem przyspieszy swoje tempo i będzie dążył do zakończenia walki. Wiem, że nie mogę powiedzieć, że jestem na jego poziomie, ale mogę tak myśleć. Uważa, że będzie to dla niego łatwa walka, bo nie trenuję jak on. Jest zapaśnikiem olimpijskim i tylko dlatego uważa, że wygra.

Trudno stwierdzić, jakie szanse w tym starciu ma Lewis. Z ogólnym bilansem 12-3, zawodnik wygrał 9 z ostatnich 10 pojedynków, w tym z wysoko notowanym Volkovem oraz Ngannou. Nie jest klasycznym zawodnikiem wagi ciężkiej w MMA, ale jest niewątpliwie skuteczny i nieobliczalny.

Nie jestem typowym zawodnikiem mieszanych sztuk walk. Jestem awanturnikiem. Wszyscy uważają, że wygrałem swoje pojedynki dzięki szczęściu. To nie prawda. Wystarczyło odpowiednie nastawienie i walka sercem.

4 KOMENTARZE

  1. Wygrana Lewisa będzie dla mnie spora niespodzianka Sympatyczny to on jest ale na tym koniec W osobistej ocenie DC jest zbyt wielkim profesjonalistą i nie zlekceważy tego przeciwnika wiedząc ze to jedna z ostatnich wlak i nie będzie chciał pasa stracić Mocnych ciosów DC się nie boi i pokazało to starcie z Miociciem który tez ma z czego uderzyć Wydaje się mi ze im dalej w las tym trudnej wygrać będzie Lewisowi Cardio DC ma jednak dużo lepsze

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.