„Z przyjemnością go poobijam” – Cody Garbrandt o przyszłym starciu z Seanem O’Malleyem

Cody Garbrandt wierzy, że w przyszłości zmierzy się z mistrzem dywizji koguciej UFC, „Suga” Seanem O’Malleyem. „No Love” chce poobijać O’Malleya w oktagonie, choć – jak mówi – najpierw czeka go znacznie trudniejsza walka.

Na UFC 296 Garbrandt znokautował Briana Kellehera w pierwszej rundzie i po raz pierwszy od 2016 roku cieszy się dwoma zwycięstwami w serii. Wierząc w kontynuację szczęśliwej passy, „No Love” na horyzoncie widzi już pojedynek z mistrzem dywizji koguciej – Seanem O’Malleyem:

Jeśli Sean wciąż będzie mistrzem kiedy ponownie nadejdzie mój czas, walka z nim byłaby świetna. Nawet jeśli mistrzem już nie będzie, ale będzie nade mną w rankingu – zresztą całe te rankingi to kompletne bzdury mówiąc szczerze. Nigdy nie miały dla mnie sensu, ale to tak na marginesie.

Myślę, że moje starcie z Seanem nadejdzie w niedalekiej przyszłości, to prawdziwie kasowa walka. O to właśnie chodzi. Co przykuje więcej oczu do telewizora. Sean i ja mamy pewne niewyjaśnione sprawy. Byłoby dla mnie przyjemnością poobijać go dookoła oktagonu.

Rzeczywiście Cody Garbrandt i Sean O’Malley mieli zwyczaj docinać sobie przez ostatnie lata. Twarzą w twarz spotkali się w grudniu 2021 roku w trakcie konferencji prasowej przed galą UFC 269. Choć zdaniem Garbrandta walka ta nadchodzi, wpierw czeka na niego potencjalne starcie, o które sam zabiega – przeciw nowemu w dywizji koguciej byłemu mistrzowi wagi muszej, Deivesonowi Figueiredo. Cody uważa, że Figueiredo da mu o wiele cięższą walkę niż „Suga” Sean:

Myślę, że Deiveson jest o wiele bardziej niebezpieczny niż Sean O’Malley. Jestem o tym głęboko przekonany. Sean ma dobre umiejętności, ale Deiveson jest moim następnym adwersarzem i chcę się z nim zmierzyć. Na tym jestem skupiony.

Cody Garbrandt wyzwał Deivesona Figueiredo do walki i zaproponował, aby zmierzyli się na kwietniowej UFC 300. „Suga” Sean O’Malley jest z kolei zakontraktowany na galę UFC 299 w marcu, kiedy w głównej walce wieczoru po raz pierwszy będzie bronił pasa mistrzowskiego przeciw staremu znajomemu – Marlonowi „Chito” Verze.