Israel Adesanya po wygranej na UFC 234 z Andersonem Silvą stał się celem dla innych zawodników kategorii średniej. Według byłego mistrza tej dywizji wagowej, Chrisa Weidmana, Adesanya jest przeceniany przez fanów oraz specjalistów. Sprowokowany przez użytkowników Twittera All American ponownie postanowił skomentować umiejętności The Last Stylebendera.

On nie miałby ze mną żadnych szans. Walczył w ogóle z gościem z top 5? Z dobrym zawodnikiem BJJ, zapaśnikiem?

Sporo gości atakuje mnie teraz na Twitterze za komentarze o Israelu. To moja opinia. Nie walczył nawet z jednym zawodnikiem z pierwszej piątki rankingu. Nie walczył z czołowym zapaśnikiem czy grapplerem. Był ogromnym faworytem w walce z Silvą, a po tym co pokazała walka, według mnie jest przereklamowany. To był bliski pojedynek.

Zapytany o powrót do oktagonu UFC, Weidman stwierdził, że na ten moment najbardziej liczy się dla niego wyleczenie urazów. W ostatniej walce Chris musiał uznać wyższość Jacare Souzy na UFC 230, kiedy to Brazylijczyk znokautował go po bliskim pojedynku.

4 KOMENTARZE

  1. W swoich ostatnich 6 walkach dla UFC Chick Liddell zaliczył 5 porażek (4 przez nokaut) przeplecione 1 wygraną, zanim UFC zakazało mu tego w obawie o jego zdrowie. W swoich ostatnich 5 walkach Krzysio zaliczył 4 porażki (wszystkie przez nokaut) przeplecione 1 wygraną. Rzuca mi się tu w oczy pewne podobieństwo…

  2. To już są zmiany , których odwrócić się nie da. Nie lubie go ale patrząc na to co ostatnio przyjmował to szkoda mi by go było serio jakby znowu wyłapał wpierdol jakiś. Adensanya robi go przez KO. A to dlatego , że Krzysia znokautować to już nie żaden problem.

  3. Chris pewnie mistrzem już nie będzie ale średnia w UFC jest mocno a on jest dalej w topie. Israel jeszcze musi coś pokazać żeby przeskoczyć Chrisa

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.