„Nie wyróżnia się niczym, nie potrafi boksować” – Demetrious Johnson o Alexandre Pantoji po UFC 301

Nieprzychylnie na temat mistrza dywizji muszej UFC, Alexandre Pantoji, wypowiedział się niegdysiejszy dominator tej samej dywizji – Demetrious Johnson. Jego zdaniem, Pantoja nie zachwyca jako posiadacz mistrzowskiego pasa.

Alexandre Pantoja po raz drugi skutecznie obronił pas dywizji muszej na UFC 301 w miniony weekend, kiedy decyzją sędziów pokonał Steve’a Ercega. Sam Erceg po walce przyznał, że to przez własne błędy nie udało mu się sięgnąć po marzenia.

Podobnego zdania jest weteran i dawny król wagi muszej UFC, Demetrious Johnson, który na swoim kanale w serwisie YouTube zaznaczył, że bardziej to Erceg przegrał, niż Pantoja wygrał:

[Erceg] dosłownie oddał mu walkę przez to, że poszedł w zapasy z gościem, który nie potrafi boksować. To najważniejsza sprawa. Myślę, że to kwestia niedoświadczenia Ercega – nie miał nigdy wcześniej szansy na skończenie kogoś, kogo regularnie rozbijał.

Ostatecznie – świetna walka. Myślę, że Erceg oddał ją Pantoji. Gdyby Erceg poszedł za swoim jabem, przestał z nim, k***a, iść w zapasy, to by wygrał.

Demetrious Johnson kontynuował, tym razem uwagę zwracając na postać Pantoji jako mistrza dywizji. Nie wystawił mu pochlebnej laurki:

Kiedy oglądałem tę walkę, nie miałem poczucia, że Alex Pantoja jest lepszym fighterem. Jest mistrzem. Najlepiej mu idzie grappling. Ale jeśli powstrzymacie go od parteru, możecie mu zaszkodzić.

Spoglądając na poprzednich mistrzów, patrząc na [Deivesona] Figueiredo – absolutnie fenomenalny mistrz. Miał moc, był atletyczny. Patrząc na Henry’ego Cejudo – doskonale się poruszał, wykańczał rywali.

Patrząc na samego siebie – poruszałem się, wykańczałem rywali. A potem patrzę na Pantoję i wydaje się, jakby on ledwo starał się przebrnąć przez walkę. Nie wyróżnia się niczym na tle oponentów. Wcale też nie zaczyna iść mu lepiej wraz z upływem czasu.

Alexandre Pantoja mistrzem wagi muszej został w lipcu 2023 roku, kiedy na UFC 290 pokonał niejednogłośną decyzją Brandona Moreno. W niespełna rok zdążył zaliczyć dwie obrony tytułu – w grudniu przeciw Brandonowi Royvalowi na UFC 296 oraz na ostatniej UFC 301 przeciw Steve’owi Ercegowi. Obie walki zwyciężył decyzją jednogłośną sędziów.