Team Cain Velasquez

Cain Velasquez podczas ostatniego spotkania z mediami w Kalifornii wyraził swoją opinię na temat kłótni Conora McGregora z organizacją UFC.

Były mistrz kategorii ciężkiej przyznał, iż nie przejmuje się tym czy Irlandczyk zawalczy na UFC 200. Według niego to nie UFC ponosi winę za to, że McGregor nie przyleciał na konferencję.

Biorę w tym udział, wszyscy inni zawodnicy również biorą udział w konferencji. Czy rozumiem jego zachowanie? Nie, nie bardzo. Powtórzę, ja jestem tutaj, ja udzielam wywiadów, wszyscy inni również. Jeśli miałby więcej do zrobienia niż my, wtedy mógłbym to zrozumieć, ale w takiej sytuacji – nie mogę tego pojąć.

W ostatnim tygodniu wszyscy zawodnicy, którzy wystąpią na UFC 200 zaczęli promować galę w mediach z całego kraju. Velasquez oraz jego rywal, Travis Browne, byli w Los Angeles przez dwa dni, po czym mieli pojechać do Las Vegas. McGregor miał zaplanowane podróże do Vegas, Stockton oraz Nowego Jorku.

Czuję, że wszyscy mamy obowiązek, aby udzielać wywiadów, aby promować gale. Jestem jednym z tych, którzy nienawidzą mediów. Kiedy zacząłem walczyć, myślałem, że polega to tylko na treningu i walczeniu, to tyle. Byłem w szoku, gdy ktoś powiedział mi, że muszę udzielać wywiadów. Teraz czuję się dużo bardziej komfortowo przy mediach, idzie mi to całkiem nieźle, tak czuję. Jest to część tej pracy. Musisz udzielać wywiadów, trenować i walczyć.

Velasquez, który aktywnie promował UFC jako mistrz kategorii ciężkiej oraz największa gwiazda MMA w Meksyku przyznał, iż każdy w końcu ma moment, w którym ma dosyć mediów. Dla Meksykanina jest to najgorszy aspekt tej pracy, ale przy tym chwali ludzi pracujących w dziale PR dla UFC.

Sądzę, że zależy to od tego, ile jesteś w stanie wytrzymać. Niektórzy mogą robić to cały dzień, niektórzy nie mogą. Rozumiem to. Wystarczy dać znać pracownikom działu PR, że masz już dosyć. Oni są świetni, wystarczy zgłosić im swoje obiekcje.

Powtórzę, to, że Conor nie pojawił się na konferencji nie jest sprawiedliwe wobec innych zawodników, ale przyznam, że osobiście mnie to nie obchodzi. Przyjedziesz, nie przyjedziesz, obojętnie. Jestem po prostu szczęśliwy, że wrócę do oktagonu. To tyle.

Cain Velasquez zawalczy z Travisem Browne na gali UFC 200.

15 KOMENTARZE

  1. Ale DC na tej focie był kebab.

    Aby nie offtopować, to Conora nikt nie rozumie, a ZUffa zrobila szach-mat 🙂

  2. KalasznikowMac

    Tak samo jak mnie ! Piona Cain :OK:

    to była esencja tego wywiadu. 😆 Cain na wyjebce! :DC:

  3. Cain zdobył sobie szacunek walkami, to widać ze media mu nie lezą, ale robi to. Najwazniejsze by dalej dawał dobre walki.
    @baju a tekst o zmianie podejscia do treningów? To duzo bardziej ciekawsze, niz to ze Cain ma wyjebane na niejakiego rudzielca.
    Ja to szczerze, dziwie się mediom przychodzi były mistrz HW do studia, a oni pytają go o piórkowego

  4. EXSite

    Cain zdobył sobie szacunek walkami, to widać ze media mu nie lezą, ale robi to. Najwazniejsze by dalej dawał dobre walki.
    @baju a tekst o zmianie podejscia do treningów? To duzo bardziej ciekawsze, niz to ze Cain ma wyjebane na niejakiego rudzielca

    uważam, że nie bardzo to materiał na news, bo Cain powiedział tam praktycznie jedno nowe zdanie – zmniejszy ilość dni sparingowych do nawet jednego w tygodniu (najwyraźniej dla nich to mało, lol), a cała reszta to powtarzane schematy typu "muszę uważać na swój organizm" i "trening daje się we znaki". tutaj widzimy jego podejście do mediów, zawsze mnie to u niego ciekawiło. widać, że się otwiera, PRZECIEŻ NAWET ŻART NA KONFIE DAŁ!!11

    :DC:

  5. Nie rozumie dlaczego jest taki pojazd na Daniela, sylwetką nienaganną nie grzeszy, ale poza tym wygląda na spoko gościa i sensownie się wypowiada. Też mam co prawda wątpliwości czy pokona JJ, ale to nie powód by kogoś za posture wyśmiewać.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.