Sergiy Derevyanchenko (13-1, Boks) oraz były mistrz IBF/WBA/WBC w wadze średniej Gennady Golovkin (39-1-1, Boks) zaakceptowali warunki finansowe DAZN co do ich walki, która miałaby odbyć się 5 października w Madison Square Garden. W stawce znalazłby się zwakowany tytuł IBF.
Dzięki zyskaniu pasa jeden z bokserów otrzyma szansę walki z Saulem Canelo Alvarezem, który dzierży pasy WBA oraz WBC.
Both @GGGBoxing and @SDerevyanchenko have agreed to the money to fight for IBF 160 belt on Oct 5 at @TheGarden. Minor details remain to be worked out. DAZN chief John Skipper instrumental in getting sides together
— Kevin Iole (@KevinI) August 15, 2019
33- letni Ukrainiec miał już szansę na zdobycie październikowego tytułu w walce z Danielem Jacobsem. Przegrał on wtedy niejednogłośną decyzją po 12 rundach. Co ciekawe jego ostatnim rywalem był Jack Culcay, z którym wygrał na punkty. Jacka polscy kibice powinni kojarzyć, gdyż toczył on bój z Maciejem Sulęckim. Dodajmy, że przydomek ”The Technician” nie wziął się znikąd. Sergiy jest kapitalnym bokserem, a stylowo przypomina swojego rodaka Vasyla Lomachenko. Zawodnik pracuje bardzo dobrze w dystansie, jaki i półdystansie. Rzadko spotykamy u niego pojedyncze ciosy, zdecydowanie częściej wyprowadza cały arsenał kombinacji.
Dla 37-letniego Kazacha jest to kolejny występ pod sztandarem DAZN i nie można powiedzieć, że będzie to łatwa przeprawa. Przypomnijmy, że ”GGG” w ostatniej walce pokonał Steve’a Rollsa przez nokaut, jednak wcześniej przegrywał w rewanżu z Meksykaninem. Obie batalie z Alvarezem były bardzo wyrównane i do tej pory pozostaje wiele kontrowersji, co do zwycięzcy drugiego starcia.
Nie lepiej spolszczac ich imiona i nazwiska jak Pan Bog przykazal? To samo z Chabibem Numagomiedowem czy Fjodorem Jemeljanenka.