Zobaczcie, co mówili goście Mateusza Borka w dzisiejszym magazynie sportów walki “Puncher”: Marcin Wrzosek, Borys Mańkowski i Marcin Wrzosek.
Mariusz Pudzianowski:
- Gdybym przegrał z Popkiem, to mógłby ogólnopolski lincz.
- Przez pierwsze dwie, trzy minuty strzela się jak z armaty. Wiedziałem, że w pierwszych chwilach będzie niebezpiecznie. Z takim zawodnikiem jak Popek jest niebezpiecznie w pierwszych minutach i to było widać, kiedy się zagapiłem.
- Kiedyś też tak walczyłem, że miałem siłę ciosu w pierwszych minutach, a potem te ciosy nic nie ważyły. Wiedziałem dlatego, jak muszę uważać.
- Moje ciosy naprawdę były mocne. Mam do teraz popuchnięte ręce.
- Teoretycznie walka w klatce jest bardzo prosta, ale jeśli ktoś nie był nigdy tam w środku, to nie wie, jak to jest. Po wejściu do klatki, nogi potrafią zmięknąć.
- W walce z Popkiem miałem niewiele do wygrania, a wszystko do stracenia.
- Na razie nie myślę o emeryturze. Do końca 2017 roku będę się bił na pewno, bo do tego czasu mam kontrakt. Jeśli wszystko będzie szło dobrze, bez kontuzji, to później zobaczymy.
- Czasami trzeba się cofnąć, żeby zrobić kilka kroków do przodu.
- Mogę nie mieć talentu, ale jestem dobrym rzemieślnikiem.
- Od czwartku wracam spokojnie do treningów.
Marcin Wrzosek:
- Pas KSW to największe trofeum w moim życiu.
- Walka z Kornikiem była łatwiejsza niż się spodziewałem. Myślałem, że będziemy się bili trzy rundy.
- Chcę kolejną walkę stoczyć z Julianem Erosą. Wiem, że wygrałem naszą pierwszą walkę i chcę zmierzyć się z nim jeszcze raz. Ta porażka śni mi się po nocach.
- Trzeba kuć żelazo póki gorące.
- Rozmiotę Juliana jak pluskwę.
- Jeżeli walka będzie na Stadionie Narodowym, to chcę się tam bić. Jak nie, to chętnie zawalczę w Łodzi.
- Polski rynek jest już opanowany przez KSW, jedyna droga to ekspansja na inne kraje.
- Wracam już jutro na matę.
Borys Mańkowski:
- Nie rozkręciłem takich serii ciosów, jak chciałem. Moje kombinacje składają się zawsze z większej liczby ciosów i kiwek. Może to była właśnie ta rdza po rocznej przerwie.
- Chciałem mu pokazać, że jestem lepszy w każdej płaszczyźnie, ze względu na jego słowa przed walką.
- Nie mogę zdradzić, kiedy będę się bił, ale na pewno w pierwszej połowie 2017 roku.
- Możliwe, że wystąpię w pewnym programie, dlatego muszę czekać na informację o nim. Od tego będzie zależało, kiedy zawalczę.
- Jeśli nie dojdzie do gali na Stadionie Narodowym, to też chciałbym się bić w Łodzi.
- Ten problem między rundami (ochroniarz przesunął krzesełko i Borys się przewrócił) trochę wytrącił mnie z równowagi, szczególnie dlatego, że mój trener mocno się zdenerwował.
- Ze wszystkich moich walk na KSW 32 był największy doping. Niesamowita atmosfera.
- Teraz będę robił siłę i bazę tlenową, a potem wracam do Tajlandii.
To ma sens.
WTF???
Mariusz "Paulo Coelho" Pudzianowski :benny:
Czyżby ?
Obstawiam raczej Azja Express 😀 Swoją drogą to już raczej pewne że nie zobaczymy Borysa w UFC, widać że mocno stawia na marketing w KSW. Programy youtuby itp w ciągu kilkunastu dni kilkadziesiąt tysięcy fanów na FB. Swoją drogą jest materiał na pociągnięcie KSW w dalszych latach można z niego bardziej rozpoznawalną osobę nawet od Mameda. Jednak szkoda że nie zobaczymy go w walce z najlepszymi.
Dobre było z tym krzesełkiem, które zajebali Borysowi 😀 gościu chyba już na cmentarzu leży.
jakiś gif z tym krzesełkiem ktoś może ma? niestety nie widzialem sytuacji
dawac pudzianowi tego brazola, pudzian z pasem to bedzie dopelnienie komizmu tej organizacji
ja to rozumiem rich i sam punktowalem dla wrzoska wtedy. chyba nawet duzo osob tak punktowalo
W KSW byłoby spokojnie 3 x 30-27 na korzyść Polaka.
Zombiak zaproponował dobry pojedynek ze swoim udziałem.
ktoś wie czy leciała dogrywka na necie? bo nie ma u nich na stronie,.
erosa po przegranej takze narazie odpada
Dopiero co Pudzian pierdolił, że będzie walczył do czterdziestki, a potem idzie na emeryturę. :deniro:
Chyba, ze do sędziowania wróci ostatni gość GP. Wtedy szanse Wrzoska drastycznie zmaleja.
5:40 przerwa między 1 a 2 rundą.