Do nieciekawej sytuacji doszło na gali Tymex Boxing Night 12 w Pionkach. Artur Szpilka po spotkaniu założyciela konta „Ajtuj Szminka” na Twitterze, napluł mu twarz.
Autor profilu był pomysłodawcą jednej z głównych walk piątkowego wydarzenia – Marcin Siwy kontra Kamil Bodzioch. Miał nawet wręczyć specjalny pas zwycięzcy tego starcia. Ostatecznie jednak do tego nie doszło, gdyż po incydencie opuścił halę.
O całej sprawie jako pierwszy poinformował Sebastian Parfjanowicz z TVP Sport.
Słyszę, że splunął w twarz w Pionkach. Kolejny pokaz wielkiej klasy. Zachwycajmy się dalej pieskami.
— s_parfjanowicz (@parfjanowicz)
Sprawę skomentował sam „Szpila” przedstawiając, jak sytuacja wyglądała z jego perspektywy.
I spokojnie rozmawialiśmy zapytałem Cię czemu ubliżasz mi i mojej rodzinie w internecie …. powiedziałeś ze jest wolność słowa ..nie uderzyłem cię bo jesteś jak ogryzek …🥴ja każdemu zwad życzyłbym żeby was to spotkało kiedy na waszą rodzine plują na ciebie …
— Artur Szpilka (@szpilka_artur)
Inaczej o całej sprawie pisze sam autor profilu „Ajtuj Szminka”.
Żeby była jasność. To on sam do mnie podszedł i nawet słowem się do niego nie odzywałem. Później 2 razy splunął mi w twarz. Przepraszam, ale to nie powinno tak wyglądać
— Ajtuj Szminka (@Serhijslabobije)
Po prostu. Artur przystawił sobie krzesło, rzucił parę bluzgów i plunął raz. Później drugi. A jeszcze potem kolejna zjebka
— Ajtuj Szminka (@Serhijslabobije)
Incydent skomentował między innymi dyrektor TVP Sport, Marek Szkolnikowski.
Dzisiaj po raz kolejny została przekroczona granica żenady. Szkoda, że zawsze ten sam…
— Marek Szkolnikowski (@mszkolnikowski)
Wiele osób zwróciło jednak uwagę na to, że na Twitterze założyciel tego profilu nigdy nie obraził rodziny Artura Szpilki, co było głównym powodem splunięcia na twarz. Takie wpisy miały miejsce na Facebooku, gdzie zupełnie inna osoba wielokrotnie przekraczała granicę.
Łukasz ale czaisz bazę, że Szpilka myli Ajtuja z TT i Ajtuja z FB? To dwie różne osoby. Ajtuj z TT nigdy nie jechał po rodzinie Szpilki. Jego szydera dotyczyła jedynie umiejętności bokserskich Szpilki. To jest hejt?
— AnonimowyHejter (@HejterAnonimowy)
Sprawę skomentował również Łukasz Jurkowski, który przedstawił swój punkt widzenia na całą sprawę. Wspomniał również, że sam był wielokrotnie atakowany przez założyciela konta „Ajtuj Szminka”.
Jedź po jak po ostatniej szmacie, ciśnij po jego osobie i bliskich od najgorszych,zostań „znafcą” boksu na twitterze. Płacz, że jak spotkałeś na żywo ofiarę swojego internetowego szyderstwa i życiowego celu ubliżania…napluł ci w twarz.Ciesz się, że tylko tyle.Pff
— Łukasz Jurkowski (@Jurasmma)
Ja prosty chłopak jestem. Jak ktoś mnie obraża publicznie…nie nastawiam drugiego policzka. Są wartości większe niż internetowy przyklask.
— Łukasz Jurkowski (@Jurasmma)
Po mnie też jechał bez żadnej trzymanki. Ponoś konsekwencje swoich czynów. Nie rozumiem tej internetowej integracji. Postawcie się w miejscu „ofiary”. Nie mam żadnego współczucia dla tego typa. Wy sobie poużywajcie.
— Łukasz Jurkowski (@Jurasmma)
Kilka godzin po zajściu Artur Szpilka zamieścił internetowy mem.
🤷🏻♂️🤫
— Artur Szpilka (@szpilka_artur)
Najsmutniejsze w całej sytuacji jest to, że bardzo ciekawa gala Tymex Boxing Night zostanie zapamiętana przez internautów głównie z powodu tego incydentu.
Najsmutniejsze jest to, że najlepsza gala w historii, w trudnych czasach, zapamiętana zostanie z tego skandalu. Bardzo dobra walka Wrzosa, świetna Sidorenko, duże uznanie dla Laury Grzyb, fajny bój Staszka z Gromadzkim. W Pionkach był naprawdę niezły boks.
— Mateusz Hencel (@MatHencel)