
Anthony Johnson po raz kolejny udowadnia, że z jego pięściami musi się liczyć każdy. Podczas dzisiejszego UFC w zaledwie trzynaście sekund posłał na deski Glovera Teixeirę! Jednymi ciosem!
“Rumble” wszedł w walkę tuż po pierwszym gongu. Od razu atakował z pełną mocą, co szybko przyniosło efekt. Amerykanin wystrzelił podbródkowym, który pozbawił Brazylijczyka przytomności. Żadnej kropki nad “i” nie potrzeba było już stawiać. Walka była skończona.
Walka pomiędzy Johnsonem a Teixeirą wisiała w powietrzu już od jakiegoś czasu. Prezydent UFC, Dana White, pochlebnie wypowiadał się o tym hipotetycznym wówczas zestawieniu praktycznie tuż po zakończeniu UFC on FOX 19 na którym Teixeira znokautował Rashada Evansa. Pierwotnie do pojedynku miało dojść już w lipcu podczas UFC on FOX 20, ale Johnson wycofał się potyczki z powodów osobistych. UFC postanowiło zaniechać poszukiwań oponenta dla Teixeiry i przeniosło całe starcie na UFC 202.
Dla Johnsona (MMA 22-5, UFC 13-5) była to druga walka w tym roku. Mocno bijący “Rumble” w styczniu w świetnym stylu odprawił Ryana Badera, w 2015 roku walczył zaś trzykrotnie – dwukrotnie zwyciężając przed czasem. Alexandra Gustafssona zastopował w pierwszej, Jimiego Manuwę w drugiej rundzie. Obu zwyciężył uderzeniami – Szweda przez TKO, Anglika przez “czyste” KO. Porażkę poniósł natomiast z ręki Daniela Cormiera w walce o tytuł – mistrz przetrwał niebezpieczne pierwsze rundy i poddał “Rumble’a” w trzeciej.
Teixeira (MMA 25-3, UFC 8-3), podobnie jak Johnson, również wchodził w tym roku do klatki po raz drugi. W kwietniu podczas UFC on FOX 19 Brazylijczyk zastopował (KO w pierwszej rundzie) Rashada Evansa, w roku poprzednim bił się natomiast dwukrotnie: z Ovincem Saint Preux i Partickiem Cumminsem – oba starcia wygrał przed czasem. Glover w UFC zadebiutował w 2012 roku. Od tego czasu w organizacji Dany White’a osiągnął rekord 7-2, a w 2014 roku walczył (nieskutecznie) nawet o pas z ówczesnym mistrzem, Jonem Jonesem.
Pełne wyniki UFC 202 po kliknięciu.
To był taki strzał, że mi okna wystrzeliły w domu. DC z nerwów pewnie już poszedł torty jeść, po tym co zobaczył i z kim przyjdzie mu dać rewanżowe starcie.
Ja wiedziałem że tak będzie. każdy kto obstawiał inaczej powinien teraz od mudżina dostać bomba na py#k :DDD
E tam walka z Cormierem… Dawać AJ vs Jones !!! Swoją drogą to AJ to największy i najgroźniejszy rozkurwiator w całym ufc.
Anthony Johnson idzie po tytuł 🙂 , prawdziwa bestia , zapowiada się piękny rewanż z Cormierem , mam nadzieje że Antek kiedyś pójdzie do dywizji ciężkiej , byłoby to fajne wzmocnienie tej dywizji
O ja cię….w jego wykonaniu Stockton Slap by mi pewnie łeb przekręcił