Daniel Omielańczuk poległ w starciu z Amirem Aliakbarim na gali ACB 89. Polak przegrał przez jednogłośną decyzję sędziowską.
Obaj panowie wymienili na początku kilka niezbyt celnych ciosów, aż w końcu Aliakbari przeszedł do ofensywy i przycisnął Polaka do siatki. Omielańczuk starał się atakować kolanami, ale Amir kontrolował przebieg starcia. Po minucie pojedynek przeniósł się z powrotem na środek klatki. Kilkadziesiąt sekund później Aliakbari znów przyszpilił Daniela do siatki. Omielańczuk szybko się uwolnił i zawodnicy wrócili do walki w stójce. Polak celnie atakował niskimi kopnięciami. Na 40 sekund przed końcem rundy Aliakbari złapał klincz, ale nie udało mu się skutecznie skontrolować Daniela. Polak zakończył pierwszą odsłonę tego starcia kopnięciem obrotowym na korpus.
Drugą rundę lepiej rozpoczął Aliakbari, który trafił Omielańczuka mocnym ciosem w stójce i przeniósł walkę do klinczu. Polak wyrwał się z uchwytu rywala i kontynuował ataki na na nogę Aliakbariego, który wyraźnie odczuwał uderzenia Daniela. W połowie rundy Omielańczuk trafił wysokim kopnięciem w głowę swojego przeciwnika, ale nie zrobiło to większego wrażenia na Amirze. Aliakbari po raz kolejny przycisnął Polaka plecami do siatki, a nawet udało mu się sprowadzić walkę do parteru na kilka sekund. W stójce Daniel celnie trafiał w nogę Amira, jednak na minutę przed końcem drugiej odsłony Aliakbari ruszył po udane sprowadzenie. Omielańczuk szybko podniósł się z pleców, ale Aliakabri kontrolował walkę w klinczu do końca rundy.
Trzecią rundę Aliakbari rozpoczął od skutecznego obalenia. Amir zdobył dosiad, a po chwili Daniel oddał przeciwnikowi plecy. Omielańczuk znalazł się w poważnych tarapatach. Udało mu się wstać na kilka sekund, ale po chwili znów wylądował na plecach. Aliakbari obijał Polaka z pozycji bocznej, a następnie starał się zajść Danielowi za plecy. Aliakbari w ostatniej odsłonie uzyskał zdecydowaną przewagę, Omielańczuk nie miał żadnej odpowiedzi na ataki rywala. Amir zaatakował Omielańczuka ciosami w tył głowy, a sędzia zatrzymał z tego powodu walkę. Do klatki wszedł lekarz, który sprawdził stan zdrowia Daniela. Po kilku minutach dyskusji walka została wznowiona, ale Aliakabriemu został odebrany punkt za faul. Do końca pojedynku zostało półtorej minuty. Aliakabri obalił Polaka po raz kolejny i prawie do samego końca potyczki obijał go z góry. Onielańczuk wstał na kilka sekund przed ostatnim gongiem, ale nie miał już czasu na odwrócenie losów tego pojedynku. Po 15 minutach walki Aliakbari podniósł ręce w geście zwycięstwa.