Co prawda rok 2017 dopiero się rozpoczął, ale prężna rosyjska organizacja ACB widać nie próżnuje i nie spoczywa na laurach po pracowitym roku 2016. Pierwszy kwartał bieżącego Anno Domini wygląda naprawdę imponująco. Promotorzy z Groznego mają za sobą już pierwszą tegoroczną imprezę – ACB 51, a zarazem debiut w Stanach Zjednoczonych.
W najbliższą sobotę odbędzie się gala ACB 52 w Wiedniu z udziałem naszego Michała Andryszaka i mocnym Arbim Aguevem w walce wieczoru. Termin 18 lutego szczególnie ucieszy polskich fanów, bowiem organizacja ze swoim wydarzeniem ACB 53 zawita do Olsztyna.
W marcu kibiców czekają ponownie dwie gale. Pierwsza z nich ACB 54 odbędzie się 11 marca w Manchesterze. Zwieńczeniem imprezy będzie znakomite zestawienie Mamed Chalidow vs. Luke Barnatt. Na Wyspach Brytyjskich zobaczymy także rewanż Aslambeka Saidova z Amerykaninem Brettem Cooperem, którego stawką będzie pas mistrzowski ACB w wadze półśredniej oraz pojedynek czołowego polskiego średniego Adama Zająca z Czeczenem Rakhmanem Dzhanaevem. Drugie marcowe wydarzenie – ACB 55 dla odmiany przeniesie klatkę do Duszanbe w dalekim Tadżykistanie (24 marca).
Krótko podsumowując pracę ACB – pięć gal w trzy miesiące plus duża gala na ojczystej ziemi, w Moskwie, która będzie anonsowana na dniach!