(fot. Dave Mandel/Sherdog.com)
Jednak nie Miesha Tate a Holy Hollm będzie kolejną przeciwniczką dla Rondy Rousey w walce o tytuł kategorii koguciej!
Rousey zdradziła dziś tę informację w programie „Good Morning America”. Obrona tytułu zaplanowana jest na 2 stycznia 2016 roku. Prezydent UFC Dana White potwierdził tę nowinę i zdradził, że pojedynek odbędzie się na UFC 195.
Ronda niedawno w nieco ponad 30 sekund, rozprawiła się z Bethe Correią. W kolejnej walce miała po raz trzeci wejść do oktagonu z Mieshą Tate, lecz organizacja najwyraźniej uznała, że walka z Holm sprzeda się lepiej.
Jan 2nd @RondaRousey vs @_HOLLYHOLM for the women's bantamweight title at the @MGMGrand in Las Vegas. #UFC195 @UFC pic.twitter.com/DAzPx9h0el
— Dana White (@danawhite) August 21, 2015
Holly do organizacji UFC sprowadzono z nadzieją, że będzie przyszłą rywalką Rondy Rousey. Niestety w debiucie pokazała, że jeszcze bardzo daleko jej do miana pretendentki. O ile wcześniej były plotki, że po debiucie Holly od razu dostanie Rondę, tak po jej pierwszej walce Dana White oznajmił, że zawodniczka ta potrzebuje jeszcze kilka pojedynków zanim zmierzy się Rousey. Prezydent UFC szybko zmienił zdanie i już po kolejnym boju z Marion Reneau, który Holm wygrała w równie nieprzekonującym, ale stabilnym stylu, wyznaczył ją jako przeciwniczkę dla Rondy.
Holm zostanie zmielona zapewne w ciągu pierwszej minuty. Nie wiem, czy UFC się czasem nie przestraszyło, że skoro tak średnio jej idzie, to jeszcze przegra następną walkę i straci potencjalną wartość jako "niepokonana pretendentka" i postanowili skarmić ją Rondzie już teraz.
Coś ostatnio często zmieniają sobie ustawione już zestawienia… Holly Holm wytrzyma mniej czasu niż wytrzymała by Miesha Tate.
Dopóki Cyborgowa nie zbije do 135, albo chociaż UFC i Ronda nie pójdą na ugodę, tj walkę w 140, dopóty nic w tej kategorii się nie zmieni. To już nie są nawet odgrzewane kotlety typu Rousey – Tate, to jest jeszcze większy dramat. Przynajmniej można będzie robić zakłady czy padnie kolejny "rekord" długości pojedynku…
Już wolałem Tate lub Nunes. Po tym co zobaczyłem z Reneau to jestem pewien, że potrwa to znów 30s. Z resztą każda inna przeciwniczka prócz Cyborg będzie rozczarowaniem.
Ja mam wrażenie, że zestawienie zmienili, ponieważ Cyborg lada dzień podpisze kontrakt z ufc i zrobią eliminator Cyborg vs Tate 😀