W sobotę 14 maja w Kalisz Arenie odbyła się zawodowa gala boksu tajskiego Federacji A1. Gościem specjalnym wydarzenia był Jan Błachowicz, który przy okazji udzielił również wywiadu lokalnemu periodykowi „Życie Kalisza”, w którym opowiedział między innymi o swoim podejściu do sportów walki i planach na sportową emeryturę. Zapytany o powody rezygnacji z kariery w Polsce na rzecz kontraktu z UFC powiedział:
Obecnie walczę dla najlepszej organizacji MMA na świecie, jaką jest UFC. Dostałem się więc do najlepszej ligi. Można walczyć w Polsce i być gwiazdą zarabiać fajne pieniądze, ale jeśli chcesz podejść do tego ambicjonalnie, to musisz zdecydować się na coś jeszcze. Zdecydowałem się na przejście do UFC, aby za 10 lat móc sobie ze spokojem spojrzeć w twarz i powiedzieć, że jednak spróbowałem. Nie chciałbym kiedyś żałować, że tak nie zrobiłem. Jestem w najlepszej lidze, ale mogę być na szczycie tej ligi i to jest dla mnie motywujące. Mimo, że rzuca mi się czasami kłody pod nogi, nie poddaję się i próbuję osiągnąć ten cel.
Błachowicz wyznał również, że pomimo stania się osobą rozpoznawalną, nie czuje się gwiazdą sportów walki.
Staram się po prostu robić to, co lubię, robić to najlepiej, jak potrafię. A to, że ludzie gdzieś mnie rozpoznają, traktuję jako pewien bonus. Jeśli daję komuś motywację swoją postawą to bardzo się z tego cieszę, ale w zasadzie staram się być zawsze i wszędzie sobą. To jest coś, co kocham, co mi sprawia przyjemność, ale to także sposób na zarobienie pieniędzy. Jest to po prostu moje życie.
Zapytany o plany na swoją przyszłość po zakończeniu kariery zawodniczej powiedział, że:
Na pewno będę cały czas przy sporcie. Nie zamierzam z niego rezygnować po zejściu z ringu. Myślę, że spróbuję popracować jako trener. Mam także kilka innych pomysłów, które powoli wdrażam, ale na razie niech to pozostanie tajemnicą.
Na zakończenie rozmowy dodał parę słów o tym, co poradziłby młodym zawodnikom planującym związać swoją zawodową przyszłość ze sportami walki.
Wytrwałości w tym, co robią w dążeniu do celu. Nieprzejmowania się jakąś krytyką. Po prostu trzeba robić swoje.
Kto rzuca te kłody Janowi ? Pozytyny gosc jak zawsze .
To jest właśnie to.
Można być Królem Piaskownicy i mieć za sobą całe podwórkowe osiedle,ale można mieć też jaja i zaatakować całą plażę i mimo porażek wiedzieć,że się próbowało.
Królowie (Królowe) KSW. Mogą być rozpoznawalni,mogą się robić na "mistrzów świata", mogą nie wpierdalać "czipsów",mogą nie narażać się na krytykę bo mają zawsze łatwiejszy orzech do zgryzienia, mogą do 40 obijać "super prospektów, lub emerytów", mogą mówić że Ich celem jest UFC.
Zawsze będą Januszowymi Mistrzami.
Bardzo lubię i szanuje Janka…ale w tych wszystkich wypowiedziach o "2 walkach od pasa", "nie rezygnuję", "chcę wejść na szczyt" czuję właśnie więcej rezygnacji niż 'ognia'.
Jat to kto, hejtery z internetów, nie wiesz?
Janek ja jestem pewien że z trenerem Jeleniewskim wejdziesz na szczyt. Powodzenia i trzymam kciuki. A hejterów pierdol to nieudacznicy i prawiczki.
Dziwisz mu się ? Mistrzem jego kat. (tym prawdziwym) jest prawdopodobnie najlepszy zawodnik w historii. Idzie się wkurwić i być lekko zrezygnowanym.
Chciałbym żeby Jano jeszcze coś "urwał" w UFC, odłożył pare groszy na sportową emeryture. Trzymam kciuki w dążeniu do celu Jano !!
Przed Jankiem bardzo daleka droga do walki o pas, bardzo bardzo daleka.
A zeby bylo smieszniej, tym "nie prawdziwym" mistrzem jest gosc ktory tez jest jednym z najlepszych zawodnikow w historii. W dodatku czolowka to albo murzyni z pierdolnieciem albo z zapasami. Zdecydowanie to nie jest dobra kat dla Polaka
stulejarz to nie taki znowu prawiczek.
To wiem. Bardziej mnie martwi taki brak perspektyw. Masz 33 lata, wygrasz 3 walki(przy szczęściu i omijaniu Rumble i innych potworów), dojdziesz do walki o pas i chuj. Stoi na przeszkodzie wielki czarny murzyn z nieproporcjonalnie wielkim zasięgiem ramion i skill'em o jakim ja mogę tylko pomarzyć. Można być lekko zdeprymowanym i wypalonym. Ot co.
Ciekawy wywiad w kontekście dzisiejszego zestawienia Badera z Latifim.
Życzę Jankowi z całego serca żeby wszystkie jego plany się spełniły, ale osobiście nie wierzę, że "może być na szczycie". Absolutnie nie odmawiam mu duszy wojownika i serca do walki, ale brakuje mu bardzo ważnej rzeczy. Żądzy krwi i chęci upier****nia głowy swojemu przeciwnikowi. Chciałbym zobaczyć Janka wchodzącego i wychodzącego z klatki z przydomkiem porównywalnym do tego który ma Lawler. Bez tej "żądzy krwi" szczyt będzie obserwował z dołu. Tak czy siak trzymam kciuki i życzę mu jak najlepiej.
Oby do przodu, kciuki trzymam.
Janowi rośnie ruda broda. Rudobrodzi radzą sobie w UFC całkiem nieźle. Wniosek: Jan zapuszczaj brodę!
Może nie ten sport?
:DC:
Nie no dlaczego? Jakby sie urodzil kobieta bylby mistrzem czy tam mistrzynia. Po za tym nie kazdy moze byc najlepszy. A jakby wdarl sie do top 10 i sie w niej utrzymal to jak dla mnie bylby to najwiekszy sukces jak do tej pory w naszym MMA
Wcześniej Krzychu Jotko zdobędzie pas !
Ale tam są murzyni, żaden biały nie ma tam szans. I goście z zapasami. Trochę skandal że używają takiej przewagi.
Kibicuje mocno, a co z tego wyjdzie? Zobaczymy… Ostatnia walka dodała mi trochę wiary w Janka.
Zdobycie pasa jest mało realne, za dużo cyborgów po drodze. Ale jaki cel ma sobie Janek stawiać? Porzucając ciepłą posadę w KSW postawił na sport, pasję i marzenia, niech daje z siebie wszystko, a nikt nie będzie miał pretensji. Dla Janka i dla nas walka z kimś z TOP3 byłaby wielkim świętem, a na to szansa jest, jeszcze jedna, dwie wygrane, plus gotowość wejścia na zastępstwo i może się uda.
Mądre słowa Janka,fajnie że spróbował z UFC. Mam nadzieje,że da kilka fajnych walk ze średniakami bo niestety pierwsza 15-20 poza zasięgiem Jana patrząc realnie. Życzę powodzenia.
Jakoś nie widzę tego wejścia na szczyt, dobrze będzie jak trafi do TOP10 ale plus za ambicję. Powodzenia Janek :beer:
Janku, szacunek dla to że wybrałeś UFC i zamiast nabijać rekordu słabymi zawodnikami, wybrałeś sportowe wyzwania. Tak, jesteś w najlepszej lidze i tylko od Ciebie zależy kim dalej będziesz, jednym z wielu, kimś kto co walkę walczy o pozostanie w organizacji, czy jednym z czołowych zawodników. To wszystko zależy jedynie od Twoich umiejętności i od Twojej głowy. Ale przestań zachowywać się jakby ktoś (rozumiem że "hejterzy") był główną przyczyną Twoich niepowodzeń. Zawiodły Twoje umiejętności, pewnie w sporym stopniu psychika. "Hejterzy" nie byli w oktagonie w walkach z Manuwą czy Andersonem. Nie sądzę że zwyciężając w tych dwóch walkach uważałbyś że to dzięki ludziom piszącym komentarze, więc po męsku bierz porażki na klatę i rób swoje. Obronisz się wynikami sportowymi, nie wymówkami. Pozdro! :beer:
Wszystko fajnie, ale jednego nie rozumiem. Jak te hejtery przeszkadzają? Przychodzą na treningi, dosypują coś do potreningówek? No co one robią, że są winą całego zła?
UFC!!! Kłoda to synonim murzyna przecież!
Janek powinien pomyśleć o zmianie kategorii na HW – tam by miał moim zdaniem większe szanse, bo jest mniej talentu i mniej murzynów. Tylko niestety – ci co jednak są, są dużo więksi i czarniejsi
A tak poza tym to dla Janka szacunek na zawsze, niezależnie jak ta przygoda przebiegnie i się zakończy, bo opuścił ciepły kurwidołek aby rywalizować z najlepszymi.
Teraz tylko bym chciał, żeby dawał z siebie wszystko, pokazywał maksa umiejętności, czego nie robił w przegranych walkach. Tylko to pozwoli mu potem patrzeć w to lustro bez wyrzutów sumienia i tylko tego my fani chcemy, win or loose pokazać legendarną polską siłę 🙂
UFC!!! Kłoda to synonim murzyna przecież!
Janek powinien pomyśleć o zmianie kategorii na HW – tam by miał moim zdaniem większe szanse, bo jest mniej talentu i mniej murzynów. Tylko niestety – ci co jednak są, są dużo więksi i czarniejsi
A tak poza tym to dla Janka szacunek na zawsze, niezależnie jak ta przygoda przebiegnie i się zakończy, bo opuścił ciepły kurwidołek aby rywalizować z najlepszymi.
Teraz tylko bym chciał, żeby dawał z siebie wszystko, pokazywał maksa umiejętności, czego nie robił w przegranych walkach. Tylko to pozwoli mu potem patrzeć w to lustro bez wyrzutów sumienia i tylko tego my fani chcemy, win or loose pokazać legendarną polską siłę 🙂
Szanuję i trzymam kciuki Jano! Podczas Twoich walk zawsze szybciej bije mi serce!
Szanuję i trzymam kciuki Jano! Podczas Twoich walk zawsze szybciej bije mi serce!
:mamed:
:mamed:
Kłody = murzyni?
A na serio to cały czas Jan ma u mnie szacunek za zmianę posadę mistrza KSW na zawodnika UFC.
Kłody = murzyni?
A na serio to cały czas Jan ma u mnie szacunek za zmianę posadę mistrza KSW na zawodnika UFC.
Hejtery niby tylko przed kompem i w internetach ale namieszać potrafią. Są ludzie bardziej na to odporni a są mniej. Niektórych rusza i dołuje to jak czytają obelgi i wulgaryzmy na swój temat i potem nie mogą sobie z tym poradzić.
Hejtery niby tylko przed kompem i w internetach ale namieszać potrafią. Są ludzie bardziej na to odporni a są mniej. Niektórych rusza i dołuje to jak czytają obelgi i wulgaryzmy na swój temat i potem nie mogą sobie z tym poradzić.
Chodzi Ci o spust pod kaptur? :joe::poke:
Chodzi Ci o spust pod kaptur? :joe::poke:
Jak Janek przechodził do UFC myślałem, że może rzeczywiście jest w stanie walczyć w czołówce. Oczywiście że Bones czy Rumble są poza zasięgiem było wiadome, jednak po walce z Andersonem byłem podłamany. Nie zmienia to faktu, że mam dla niego ogromny szacunek, bo mógłby jeszcze z kilka lat grzać pewne miejsce w KSW i walczyć w najlepszym wypadku z zawodnikami typu Pokrajac. Poszedł coś udowodnić nie tylko kibicom, ale głównie sobie i cóż. Dwie wygrane w UFC to jest coś, co bym się wnukom nie wstydził opowiedzieć 😉 A przecież jeszcze kariera przed nim 😉
Jak Janek przechodził do UFC myślałem, że może rzeczywiście jest w stanie walczyć w czołówce. Oczywiście że Bones czy Rumble są poza zasięgiem było wiadome, jednak po walce z Andersonem byłem podłamany. Nie zmienia to faktu, że mam dla niego ogromny szacunek, bo mógłby jeszcze z kilka lat grzać pewne miejsce w KSW i walczyć w najlepszym wypadku z zawodnikami typu Pokrajac. Poszedł coś udowodnić nie tylko kibicom, ale głównie sobie i cóż. Dwie wygrane w UFC to jest coś, co bym się wnukom nie wstydził opowiedzieć 😉 A przecież jeszcze kariera przed nim 😉
Wolałbym być rezerwowym w NBA niż grać w podstawowej piątce w naszej kiepskiej lidze koszykówki.
Wolałbym być rezerwowym w NBA niż grać w podstawowej piątce w naszej kiepskiej lidze koszykówki.
Bylebyś wpuszczony na ostatnią kwartę nie spierdolił całej gry jak robi to Janek.
Bylebyś wpuszczony na ostatnią kwartę nie spierdolił całej gry jak robi to Janek.
Lubię faceta i szanuję, naprawdę. Życzyłbym innym mistrzom KSW podobnej ambicji. Jednocześnie przypuszczam, że kolejna walka Janka, będzie jego ostatnią w UFC, niestety nie ten poziom
Nawet jak nie wejdzie na sam szczyt, to właśnie najlepsze jest to: próbowanie wejścia na ten szczyt. Walka z najlepszymi, z światowym TOP w tej kategorii. Już jedną walkę z zawodnikiem z TOP 10 ma (Manuwa). Trochę był w niej nieobecny, ale spróbował. Nikt, kto jest poza UFC nie będzie mógł powiedzieć, że walczył z najlepszymi zawodnikami na świecie, bo prawdopodobnie nawet ich rywali nie ma w TOP 25 na świecie.
Powodzenia Janek we wdrażaniu swoich celi w życie no i tradycyjne:
WAR JANO!
Nawet jak nie wejdzie na sam szczyt, to właśnie najlepsze jest to: próbowanie wejścia na ten szczyt. Walka z najlepszymi, z światowym TOP w tej kategorii. Już jedną walkę z zawodnikiem z TOP 10 ma (Manuwa). Trochę był w niej nieobecny, ale spróbował. Nikt, kto jest poza UFC nie będzie mógł powiedzieć, że walczył z najlepszymi zawodnikami na świecie, bo prawdopodobnie nawet ich rywali nie ma w TOP 25 na świecie.
Powodzenia Janek we wdrażaniu swoich celi w życie no i tradycyjne:
WAR JANO!
Ja nie moge przeboleć do dziś tej Videokonferencji z Kawulskim, w której stwierdził hjehe, że Jonesa pokonałby Janek, i inni zawodnicy Europejscy. A z tego co pamiętasm tylko Malinowski sie śmiał i to pod nosem, szkoda ja bym go wyśmiał na cały głos, bo takich fanaberii nie słyszałem nigdy w życiu. Kogo jak kogo ale do Jonesa to oni wszyscy z Europy, czy Polski nie maja nawet podjazdu. To tak jakby porównywać 1 reprezentację USA w koszykówce z teamem z Europy np. Hiszpanią. Hiszpania dobra ale 2 klasy różnicy, jeśli USA grałoby 1 składem. Tutaj tro samo. Co do janka życze najlepszego, żebys doszedł jak najwyżej w drabince, przynajmniej spróbowałeś, bez mydlenia oczu jak twój kolega Khalidov, który gada że do Polski mu ściągają równiez światowych rywali hehe
Jano, szacunek za podjęcie rękawic. Zaryzykowałeś i to się chwali.
Jano, szacunek za podjęcie rękawic. Zaryzykowałeś i to się chwali.
Wiem, że jesteś mega fanem Janka, ale naprawdę fajnie i racjonalnie to napisałeś 🙂 Propsy 🙂
Wiem, że jesteś mega fanem Janka, ale naprawdę fajnie i racjonalnie to napisałeś 🙂 Propsy 🙂
Nie zgadzam się, że Janek ma daleko do walki o pas – w tym sensie, że musiałby wygrać nie wiadomo ile walk. Nie zgadzam się też, że dywizja jest nie do podbicia. Owszem, Jones jest w zasadzie nie do pokonania (dla Janka w każdym razie), ale ile on jeszcze powalczy w tej dywizji? A półciężka nie jest mocną wagą. Zobaczcie, że Janek już raz był zestawiony z Rumblem, a wcześniej z Manuwą, który też do szerokiej czołówki się zalicza. Myślę, że gdyby teraz ograł kogoś z szerokiej czołówki (np. OSP, Rua), a potem pokonał kogoś z czołówki ścisłej (Mauler, Glover), to miałby bardzo duże szanse zawalczyć o pas. Na pewno jego styl walki jest dużo bardziej widowiskowy niż np. Davisa, który m.in. z tego powodu nie mógł się doprosić o title shota.
To tak akademicko, bo chociaż lubię i cenię Janka, to mimo najszczerszych chęci nie jestem w stanie uwierzyć, że byłyby w stanie 2 razy pokonać kogoś z top10 🙁
Nie zgadzam się, że Janek ma daleko do walki o pas – w tym sensie, że musiałby wygrać nie wiadomo ile walk. Nie zgadzam się też, że dywizja jest nie do podbicia. Owszem, Jones jest w zasadzie nie do pokonania (dla Janka w każdym razie), ale ile on jeszcze powalczy w tej dywizji? A półciężka nie jest mocną wagą. Zobaczcie, że Janek już raz był zestawiony z Rumblem, a wcześniej z Manuwą, który też do szerokiej czołówki się zalicza. Myślę, że gdyby teraz ograł kogoś z szerokiej czołówki (np. OSP, Rua), a potem pokonał kogoś z czołówki ścisłej (Mauler, Glover), to miałby bardzo duże szanse zawalczyć o pas. Na pewno jego styl walki jest dużo bardziej widowiskowy niż np. Davisa, który m.in. z tego powodu nie mógł się doprosić o title shota.
To tak akademicko, bo chociaż lubię i cenię Janka, to mimo najszczerszych chęci nie jestem w stanie uwierzyć, że byłyby w stanie 2 razy pokonać kogoś z top10 🙁
Jakby babcia miała wąsy to by była kurwa dziadkiem
Jakby babcia miała wąsy to by była kurwa dziadkiem
Janek ma jeszcze max 5 lat kariery, to dużo czasu i myślę że będzie jeszcze w ścisłej czołówce, polityka antydopingowa pomiesza jeszcze rankingi i myślę ze to szansa dla Janka.
Janek ma jeszcze max 5 lat kariery, to dużo czasu i myślę że będzie jeszcze w ścisłej czołówce, polityka antydopingowa pomiesza jeszcze rankingi i myślę ze to szansa dla Janka.
Lol o każdym tak można powiedzieć
Lol o każdym tak można powiedzieć
Szanuję Twoją wiarę w Janka, ale sam fakt, że gdybasz na temat jego ewentualnej wygranej z Gusem albo Gloverem bawi mnie do rozpuku. No chyba, że jest jeszcze jakiś inny Błachowicz walczący w UFC i to o nim mowa :boystop:
Szanuję Twoją wiarę w Janka, ale sam fakt, że gdybasz na temat jego ewentualnej wygranej z Gusem albo Gloverem bawi mnie do rozpuku. No chyba, że jest jeszcze jakiś inny Błachowicz walczący w UFC i to o nim mowa :boystop:
Jak dla mnie to mam takie dziwne wrażenie, że Janek w ogóle nie podjął rękawic w ufc…
Jak dla mnie to mam takie dziwne wrażenie, że Janek w ogóle nie podjął rękawic w ufc…
janko kiedyś trenował poza polską ?
janko kiedyś trenował poza polską ?
Tak
Tak
Trenował z Gustafssonem przecież do słynnej walki z Coreyem 🙂 a wcześniej z Mousasim albo w San Diego w Alliance, wyjechał z Piotrem Strusiem
Trenował z Gustafssonem przecież do słynnej walki z Coreyem 🙂 a wcześniej z Mousasim albo w San Diego w Alliance, wyjechał z Piotrem Strusiem
Do walki z Coreyem trenował w Polsce, w Ankosie tylko plan miał jeszcze z czasów gdy trenował z Gutkiem pod koniec kariery w KSW.
Do walki z Coreyem trenował w Polsce, w Ankosie tylko plan miał jeszcze z czasów gdy trenował z Gutkiem pod koniec kariery w KSW.
Oraz wcześniej, przed kontuzją kolana trenował też z Drwalem w San Diego w Alliance
Oraz wcześniej, przed kontuzją kolana trenował też z Drwalem w San Diego w Alliance
Zgadzam się w pełni. Dla mnie jak Janek będzie dawał dobre walki z czołówką, to będzie pełnia szczęścia. Nie jestem typem fana, który kibicuje tylko aktualnemu mistrzowi.
Zgadzam się w pełni. Dla mnie jak Janek będzie dawał dobre walki z czołówką, to będzie pełnia szczęścia. Nie jestem typem fana, który kibicuje tylko aktualnemu mistrzowi.
Dobrze, że dodałeś drugi akapit, uf. 🙂
Dobrze, że dodałeś drugi akapit, uf. 🙂
Moim zdaniem Janek nie jest "każdym" tylko czołowym zawodnikiem swojej kategorii na świecie i o nim tutaj rozmawiamy, pzdr
Moim zdaniem Janek nie jest "każdym" tylko czołowym zawodnikiem swojej kategorii na świecie i o nim tutaj rozmawiamy, pzdr
:coffeepc:
:coffeepc: