Kto spodziewałby się, że to właśnie Jose Aldo, jeden z największych rywali Conora McGregora, stanie w jego obronie? Ostatnio Irlandczyk podczas gali Bellator 187 wtargnął do klatki, gdzie uderzył pracownika organizacji oraz odepchnął oficjalnego arbitra, Marca Goddarda, celebrując przy tym wygraną swojego przyjaciela. Jose Aldo postanowił publicznie bronić zachowanie McGregora.

Nie widziałem wideo, ale słyszałem o tym zajściu. Myślę, że to normalne. Conor jest emocjonalnym gościem, kiedy walczy inny Irlandczyk oni po prostu szaleją. Nie winię go za to co zrobił.

Nie sądzę, że uczynił to, aby zdobyć czyjąś uwagę, zachowywał się przecież tak w przeszłości. Podczas TUF’a podarł sobie nawet spodnie gdy jeden z jego podopiecznych wygrał. To gość, który ma w sobie wiele emocji i takie zachowania nie są czymś nienormalnym.

Ile razy ja wtargnąłem do klatki podczas gali Shooto kiedy jeden z moich przyjaciół walczył? Oczywiście, że tak robię. Sędzia na mnie krzyczy, ale to nie ma żadnego znaczenia. Po prostu dajesz się ponieść chwili. Istnieją na świecie większe rzeczy niż zasady.

4 KOMENTARZE

  1. No już całkiem ześwirował. Zapomniał że nie lubi Conora i jest po stronie tych którzy na niego narzekają. Pokręciło go, te nokauty jednak robią swoje.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.