Były mistrz UFC w wadze średniej Chris Weidman wierzy, że obecnie to właśnie on najbardziej zasługuje na walkę o pas z Robertem Whittakerem. Amerykanin podczas rozmowy w MMA Hour przyznał, że byłby w stanie wygrać z aktualnym mistrzem przed czasem.

Najlepszym rozwiązaniem dla mnie będzie walka o tytuł. Whittaker pasuje mi stylistycznie, czuję, że mogę wyjść z nim do walki i skończyć go przed czasem.

Weidman podkreślił również swoje dotychczasowe osiągnięcia w UFC.

Jestem najbardziej utytułowanym zawodnikiem w dywizji, mam na koncie najwięcej obron pasa. Byłem niepokonany przez całą swoją karierę, przegrałem raz i skończyłem z 3 porażkami z rzędu. Wróciłem, odzyskałem odpowiednie nastawienie do walk i pokonałem Kelvina Gasteluma, jednego z głównych pretendentów. Dominowałem cały pojedynek i wygrałem przed czasem. Uważam, że jesteś tak samo dobry jak twoja ostatnia walka, a ja w poprzednim starciu skończyłem drugiego kandydata. Zdecydowanie zasłużyłem na walkę o pas.

Weidman ostatni raz w oktagonie pojawił się podczas zwycięskiego pojedynku z Kelvinem Gastelumem w lipcu ubiegłego roku. Od tamtej pory Amerykanin boryka się z kontuzją kciuka. „All American” zdradził, że planuje wrócić do startów we wrześniu lub październiku.

4 KOMENTARZE

  1. "Dominowałem cały pojedynek". No kurwa zwłaszcza jak Kelvin posłał go na dechy i Krzysia uratował gong plus do tego miał przeciwnika połowę mniejszego. Ten typ jest żałosny a zmiany w jego czaszce po 3 wpierdolach nieodwracalne.

  2. Weidmann by kupę zrobił a nie obalił. A nawet jeśli to Roberto by wstał od kopa. Dodajmy do tego różnicę stójki i trwałość szczęki. Nie bez powodu prawie każdy dawałby większe szansę Gastelumowi , który jest szybko , dobry kondycyjnie i ma betonowy łeb.

  3. Krzysiu, powiem Ci tak.. mamy takie same szanse w tym starciu, czyli żadne.

  4. Ale pierdolicie chlopaki , kazda dywizje krytykujecie w ten sam sposob(wiekszosc) ze jest chujowa , ze nie ma nikogo. Moze kurwa sport poszedl do przodu i w dzisiejszych czasach kazdy moze pokonac kazdego z top 15?Wobrazcie sobie ze nasz Jotko dostaje z dupy jak Bisping TS bo wypada pretendent, wchodzi na odpowiednim nastawieniu i wygrywa, to jest prawdopodobne, tak samo kazdy z tej kategorii , poziomy zawodnikow sa wyrownane dzisiaj i tyle. Dla mnie to wcale nie oznacza ze dywizja jest zjebana. Na pewno tak jest ciekawiej niz w czasach 10 lat wstecz gdy zastanawialem sie po co ktos wchodzi do klatki z Andersonem bo ośmieszał kazdego rywala (pretendenta)jak dzieciaka. To samo mowicie o WW . A Krzychu  Weidman poprostu ma wysokie ambicje i wkurwia go sytuacja w jakiej sie znalazl , nadal jest w TOP 5

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.