Jon Jones nie tracił czasu po wygranej z Danielem Cormierem na UFC 214. JBJ wyzwał do walki byłego mistrza kategorii ciężkiej UFC, Brocka Lesnara. Na konferencji prasowej po gali ocenił on potencjalne starcie z Amerykaninem.

Myślę, że to walka do wygrania. Brock Lesnar ma miliony fanów, którzy nie interesują się MMA. To byłoby wielkie dla naszego sportu. Czuję, że Brock ma bardzo ograniczony styl walki, mógłbym wygrać tę walkę i dostać za to sporą nagrodę. Chcę to zrobić.

Szczerze mówiąc nie wiem nawet skąd się to wzięło. Szybko jednak zrobiło się to poważne. Rozmawiałem ze swoimi trenerami, menadżerem. Wszyscy byli zgodni, że to byłaby dla nas spora wypłata. Na tym to polega, prawda? Mamy zarabiać pieniądze za walki.

Greg Jackson oraz Mike Winkeljohn powiedzieli mi, że mógłbym wygrać ten pojedynek. Musiałbym z pewnością odpowiednio się przygotować, uwierzyć w swoje umiejętności oraz zapracować na tę wygraną. Oczywiście musiałbym wprowadzić też kilka zmian – walczyć ważąc około 225, 230 funtów, ale wierzą, że mogę to zrobić, dlatego zacząłem myśleć o tym na poważnie.

Warto zaznaczyć, iż na ten moment nie wiemy czy Brock Lesnar będzie w stanie wrócić do oktagonu UFC. Cały czas czeka na niego zawieszenie ze strony USADA.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.