Wyniki i relacja po przejściu:

Sensacyjnie zakończyła się walka wieczoru UFC 193! Będąca zdecydowaną faworytką Ronda Rusey z kretesem poległa w starciu ze skazywaną na porażkę Holly Holm. Mistrzyni olimpijska w judo zbyt ambicjonalnie podeszłą do starcia z rywalką, chcąc „ukarać” wywodzącą się z boksu Holm przegrała nieco na własne życzenie. Zawodniczka z Nowego Meksyku w pełni wykorzystała nadarzającą się okazję, doskonale poruszała się na nogach uciekając przed fatalnymi technicznie ciosami „Rowdy”. Mistrzyni, zamiast obalać, skupiła się na doścignięciu rywalki i z sekundy na sekundę przyjmowała coraz więcej ciosów. Gdy obie panie weszły do drugiej rundy Rousey była już mocno zmęczona, Holm natomiast wyraźnie nabrała pewności siebie i złapała wiatr w żagle. Pretendentka w świetnym stylu schodziła  z linii ciosów Rondy, przez co ta traciła równowagę, potykając się – dosłownie – o własne nogi. Po jednej z takich chaotycznych kombinacji zainicjowanych przez Rousey Holm znalazła się za plecami mistrzyni, błyskawicznie wystrzeliła wysokim kopnięciem i zwaliła rywalkę z nóg. Dodatkowe kilka ciosów zadanych na ziemi było tylko formalnością, bo siła kopnięcia była tak duża, iż w momencie dojścia celu było już praktycznie po walce!

W drugiej obronie pasa mistrzowskiego Joanna Jedrzejczyk  bez większych problemów pokonała Valerie Letourneau, dominując ją na przestrzeni pięciu rund. Polka miała pewne problemy jedynie w pierwszej rundzie, kiedy walka znalazła się na ziemi i wyraźnie silniejsza Letourneau przez pewien czas kontrolowała ją z góry. Zawodniczka z Olsztyna doścć szybko powróciła jednak do stójki, i od tego momentu zaczęła swój pewny marsz po zwycięstwo. Główną bronią podopiecznej Pawła Derlacza były w tej walce niskie kopnięcia, którymi Joanna niszczyła nogę wykroczną Kanadyjki. Te techniki wsparte ogromną ilością ciosów prostych, sierpowych oraz haków przeplatanych frontalnymi kopnięciami kompletnie rozbiły Valerie, która po trzech rundach była już wyraźnie zdeprymowana. Gdy zakończyły się rundy mistrzowskie sędziwie zgodnie ogłosili zwycięstwo Polki – dwóch z nich uznało, że wygrała ona wszystkie starcia prócz pierwszego, a jeden sędzia zapisał na jej konto każdą z odsłon.

Mark Hunt tym razem bardzo szybko zakończył walkę z  Antonio Silvą – zakończył na swoją korzyść, należy dodać. Po kilkudziesięciu badawczych sekundach, w których obaj zawodnicy wymieniali głownie kopnięcia Nowozelandczyk trafił mocnym sierpowym, który powalił „Big Foota”. Mark potrzebował jeszcze kilku dodatkowych ciosów by dokończyć akcję i mógł już świętować zwycięstwo.

Uriah Hall nie zdołał wyrwać wygranej z rąk Roberta Whittakera mimo szaleńczej końcówki walki w jego wykonaniu. Ten drugi rozpoczął pojedynek bardzo dobrze, narzucając szybkie tempo od pierwszych sekund. Hall przez całą pierwszą rundę nie wykazywał wielkiej aktywności, starał się kontrować ciosy rywala lecz nie wychodziło mi to zbyt dobrze. W dodatku po próbie obrotowego kopnięcia znalazł się na ziemi pod mocnym ostrzałem Whittakera. W drugiej odsłonie tempo nieco spadło, choć i w niej Robert był skuteczniejszy punktując mocnymi sierpowymi z doskoku. Trzecie pięć minut należało już do Halla, który zdał sobie sprawę z faktu, że wygrać może już tylko przed czasem. Bardzo agresywne ataki czarnoskórego zawodnika nie przyniosły jednak zakończenia i rozstrzygnięcie walki było w rękach sędziów punktowych, którzy jednogłośnie ogłosili zwycięstwo Whittakera.

Po piekielnie nudnym pojedynku trwającym trzy pełne rundy Jared Rosholt pokonał Stefana Struve przez jednogłośną decyzję sędziowską. Dysponujący świetnymi warunkami fizycznymi Holender tradycyjnie dla siebie nie potrafił wykorzystać tej przewagi. W każdej z rund powtarzał się schemat: niemrawa walka w stójce, nieco klinczu, obalenie Rosholta i w gruncie rzeczy w każdej z nich – może z wyjątkiem rundy ostatniej – skuteczniejszy był Rosholt.

Jake Matthews o mało co nie został znokautowany przez Akbarha Arreolę w pierwszej rundzie. Meksykanin kopnął Jake’a w głowę i dołożył kilka ciosów, co ewidentnie zamroczyło młodego Australijczyka. Przez chwilę Akbarh był za plecami Matthewsa i zagrażał mu duszeniami oraz ciosami. Sytuacja zmieniła się jednak diametralnie wraz z drugą rundą. Jake pierwsze co zrobił to obalił Arreolę i od tego momentu pracował przez pełne pięć minut w jego gardzie. Ciosy i łokcie spadały na Akbarha dużą częstotliwością. Jake obijał swego rywala bez litości. Choć Arreola przetrwał, to lekarz nie dał mu wyjść do trzeciej rundy, przerywając pojedynek z powodu opuchlizny nad prawym okiem. Świetny bój, kończący kartę wstępną.

Peter Sobotta od początku walki starał się wyłapywać kopnięcia Kyle’a Noke’a, który nie stronił od tego typu technik. Kiedy wydawało się, że ta taktyka może za chwilę przynieść pożądane skutki, Australijczyk zaatakował frontalnym kopnięciem prosto w prawy bok Polaka. 28-latek runął na ziemię z przeraźliwym krzykiem i grymasem bólu na twarzy. Mimo to starał się bronić przed nacierającym z uderzeniami rywalem, lecz sędzia ringowy po kilku sekundach przerwał pojedynek.

Anthony Perosh długo nie ustał na przeciw Giana Villante’a. 43-latek już od pierwszych sekund starcia odstawał od świetnie boksującego Giana. W połowie rundy, po kilku ładnych trafieniach Villante zepchnął Perosha pod siatkę i tam wyprzedził jego akcję prawym prostym, który momentalnie odciął prąd Australijczykowi.

Bez większych emocji toczył się bój Danny’ego Martineza z Richim Vaculikiem. Choć w pojedynku było aż gęsto od ciosów zamachowych, to mało który trafiał celu. Niewątpliwie lepszym zawodnikiem był Martinez, który co jakiś czas odwoływał się do swoich zapasów. To właśnie kontrola w parterze pozwoliła mu ugrać jednogłośną decyzję z Vaculikiem.

Daniel Kelly w pierwszej odsłonie pojedynku wykorzystywał swoje judo by obalać Steve’a Montgomery’ego. A czynił to z dużą łatwością, dzięki czemu bez problemów zdobył rundę dla siebie. Jednak już w drugiej rundzie, mocno podupadł na kondycji i inicjatywę przejął Steve, który zaczął trafiać w stójce zmęczonego Dana. Mniej więcej do połowy trzeciej rundy, był remis, w ostatnich minutach Kelly zdołał jednak obalić i zdobył kilka dominujących pozycji – to dało mu jednogłośne zwycięstwo na punkty

Mordercze lowkicki – to był temat przewodni walki Richarda Walsha ze Stevenem Kennedym. Richard trafił Steve’a równo trzydziestoma kopnięciami w lewe udo! Ta gigantyczna ilość trafień, przyczyniła się do całkowitego odłączenia lewej nogi u Kennedy’ego. Zawodnik ten nie tylko ledwo chodził, ale też ciosy, które inicjował na tym cierpiały, gdyż nie miały podparcia w nodze wykrocznej. Starcie nie należało do najbardziej interesujących, ale dominacja Walsha robiła wrażenie. Sędziowie nie mieli problemu z punktacją i pojedynek jednogłośnie na punkty wygrał Richard.

James Moontasri w fenomenalny sposób załatwił Antona Zafiara. Niemiec trafił swego przeciwnika kopnięciem obrotowym bocznym, prosto w okolice wątroby.  Anton odczuł to momentalnie i zgiął się w pół, nie reagując już na dodatkowe ciosy Moontasriego. Sędzia wkroczył i przerwał walkę na 30 sekund przed końcem pierwszej rundy. W pierwszej walce gali UFC 193, Ben Nguyen najpierw naruszył w stójce Ryana Benoita, a później poddał duszeniem zza pleców.

Walk wieczoru:

Walka o pas wagi koguciej
135 lbs: Holly Holm pok. Rondę Rousey przez TKO (wysokie kopnięcie i uderzenia w parterze), runda 2., 0:59.

Druga walka wieczoru:

Walka o pas wagi słomkowej
115 lbs: Joanna Jedrzejczyk pok. Valerie Letourneau przez jednogłośną decyzję sędziowską (2x 49-46, 50-45).

Karta główna:

265 lbs: Mark Hunt pok. Antonio Silva przez TKO (prawy sierpowy i uderzenia w parterze), runda 1., 3:41.
185 lbs: Robert Whittaker pok. Uriah Halla przez jednogłośną decyzję (2x 30-27, 29-28).
265 lbs: Jared Rosholt pok. Stefana Struve przez jednogłośną decyzję (3x 29-28).

Karta wstępna  (FOX Sports 1)

155 lbs: Jake Matthews pok. Akbarha Arreolę przez TKO (przerwanie lekarza), runda 2., 5:00.
170 lbs: Kyle Noke pok. Petera Sobottę przez TKO (kopnięcie na korpus + ciosy), runda 1., 2:01.
205 lbs: Gian Villante pok. Anthony’ego Perosha przez TKO (prawy prosty), runda 1., 2:56.
125 lbs: Danny Martinez pok. Richiego Vaculika przez jednogłośną decyzję (3x 30-27).

Karta wstępna (UFC Fight Pass)

185 lbs: Daniel Kelly pok. Steve’a Montgomery’ego przez jednogłośną decyzję (3x 29-28).
170 lbs: Richard Walsh pok. Stevena Kennedy’ego przez jednogłośną decyzję (2x 30-27, 29-28).
170 lbs: James Moontasri pok. Antona Zafira przez TKO (kopnięcie obrotowe boczne + ciosy), runda 1., 4:36.
125 lbs: Ben Nguyen pok. Ryana Benoita przez poddanie (duszenie zza pleców), runda 1., 2:35.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

188 KOMENTARZE

  1. bedzie ostro 🙂 oby Piotrek sobie poradził z Noke , bo o Aśke się raczej nie trzeba martwić 😛

  2. Zdazylem na samo skonczenie 😎

    Ben 10 🙂

    Nastepna walka bez zandych przerw ? Czy to oznacza dluzsza przerwe miedzy poszczegolnymi czesciami gali ?

  3. Już druga walka? Nieźle.

    Swoją drogą porąbana pora jak na Australię. Która oni teraz mają? 10.40?

  4. Cloud

    Haha. Fajne combo 😀

    @Benoit zaspal i przegapil poczatek walki, co ja na to poradze :lol:. Poczatek gali bardzo efektowny, koniec tez z pewnoscia taki bedzie. Zobaczymy co pomiedzy.

  5. Cloud

    Haha. Fajne combo 😀

    @Benoit zaspal i przegapil poczatek walki, co ja na to poradze :lol:. Poczatek gali bardzo efektowny, koniec tez z pewnoscia taki bedzie. Zobaczymy co pomiedzy.

  6. Wczoraj czytałem gdzieś o ponad 60 tys. ludzi ale pewnie będzie trochę więcej, no i 9 milionów dolarów z bramki.

  7. Wczoraj czytałem gdzieś o ponad 60 tys. ludzi ale pewnie będzie trochę więcej, no i 9 milionów dolarów z bramki.

  8. Recha

    Wczoraj czytałem gdzieś o ponad 60 tys. ludzi ale pewnie będzie trochę więcej, no i 9 milionów dolarów z bramki.

    Nieźle, co prawda nie śledzę nożnej ale chyba na naszych obecnych piłkarzach tyle nigdy nie było…

  9. Recha

    Wczoraj czytałem gdzieś o ponad 60 tys. ludzi ale pewnie będzie trochę więcej, no i 9 milionów dolarów z bramki.

    Nieźle, co prawda nie śledzę nożnej ale chyba na naszych obecnych piłkarzach tyle nigdy nie było…

  10. Na naszych piłkarzy tyle osób nie chodzi, bo nie mamy nawet jednego stadionu o pojemności 60 tyś xD

  11. Na naszych piłkarzy tyle osób nie chodzi, bo nie mamy nawet jednego stadionu o pojemności 60 tyś xD

  12. Dal sie obalic jednonogiemu… Ta noga musi zle wygladac skoro ja na streamie widze zaczerwienienie.

    Dziwna ta walka :boystop:

  13. Dal sie obalic jednonogiemu… Ta noga musi zle wygladac skoro ja na streamie widze zaczerwienienie.

    Dziwna ta walka :boystop:

  14. Co ten Walsh odjebał?
    Miał jednonogiego rywala w połowie pierwszej rundy i nie wykorzystał tego.
    Ciosy pięściami też jakieś bez mocy… dziwne to było.

  15. Co ten Walsh odjebał?
    Miał jednonogiego rywala w połowie pierwszej rundy i nie wykorzystał tego.
    Ciosy pięściami też jakieś bez mocy… dziwne to było.

  16. Mając taką przewagę w stójce po co on się pakował w parter ja bym podnosił walkę do góry i tam punktował. Mimo to dla mnie Walsh wygrał.

  17. Mając taką przewagę w stójce po co on się pakował w parter ja bym podnosił walkę do góry i tam punktował. Mimo to dla mnie Walsh wygrał.

  18. Tańcowały dwa ogóry, jeden z dołu, drugi z góry.Taka myśl mi się nasunęła jak oglądałem tą walkę.

  19. Obled

    nie mamy nawet jednego stadionu o pojemności 60 tyś xD

    Nasz Stadion Narodowy jest większy. Na mecze u nas na Narodowym może wejść 58 500 osób, a na UFC tam może wejść oczywiście więcej osób ponieważ na płycie boiska rozstawione są krzesełka, a w przypadku meczu jest to oczywiście niemożliwe.

  20. Obled

    nie mamy nawet jednego stadionu o pojemności 60 tyś xD

    Nasz Stadion Narodowy jest większy. Na mecze u nas na Narodowym może wejść 58 500 osób, a na UFC tam może wejść oczywiście więcej osób ponieważ na płycie boiska rozstawione są krzesełka, a w przypadku meczu jest to oczywiście niemożliwe.

  21. Ten Montgomery jest cienki jak siki pajaka… Cos jak Barnatt.

    Kelly sie juz wypstrykal. Trzecia runda wpadnie pewno mlodemu leszczowi…

  22. Ten Montgomery jest cienki jak siki pajaka… Cos jak Barnatt.

    Kelly sie juz wypstrykal. Trzecia runda wpadnie pewno mlodemu leszczowi…

  23. Ja pierdolę, chciałem się skusić na tego Kellyego, ale dosłownie nikt na niego nie stawiał… Montogmery chujnia z barszczem.

  24. Ja pierdolę, chciałem się skusić na tego Kellyego, ale dosłownie nikt na niego nie stawiał… Montogmery chujnia z barszczem.

  25. cypher

    Ja pierdolę, chciałem się skusić na tego Kellyego, ale dosłownie nikt na niego nie stawiał… Montogmery chujnia z barszczem.

    ja go obstawiłem , całkiem fajny kurs był 🙂 nawet pisałem w zakładach bukmacherskich , ale wszyscy olali 😛

  26. cypher

    Ja pierdolę, chciałem się skusić na tego Kellyego, ale dosłownie nikt na niego nie stawiał… Montogmery chujnia z barszczem.

    ja go obstawiłem , całkiem fajny kurs był 🙂 nawet pisałem w zakładach bukmacherskich , ale wszyscy olali 😛

  27. Walki Australijczykow to poziom szczytowego okresu PLMMA, bez urazy dla nikogo.

    cypher

    Ja pierdolę, chciałem się skusić na tego Kellyego, ale dosłownie nikt na niego nie stawiał… Montogmery chujnia z barszczem.

    Ja postawilem, zaluje ze balem sie grubiej. Kurs byl totalnym nieporozumieniem, bo Montgomery ma wate w rekach a zeby skutecznie dystansowac nie wystarczy tylko trafiac.

  28. Walki Australijczykow to poziom szczytowego okresu PLMMA, bez urazy dla nikogo.

    cypher

    Ja pierdolę, chciałem się skusić na tego Kellyego, ale dosłownie nikt na niego nie stawiał… Montogmery chujnia z barszczem.

    Ja postawilem, zaluje ze balem sie grubiej. Kurs byl totalnym nieporozumieniem, bo Montgomery ma wate w rekach a zeby skutecznie dystansowac nie wystarczy tylko trafiac.

  29. Tak propo Kennedych skoro już przy nich jesteśmy to co się dzieje z Timem Kennedym? Od czasów ciężkiego nokautu z rąk Yoela nie widać go w klatce. Będzie jeszcze walczył??

  30. Tak propo Kennedych skoro już przy nich jesteśmy to co się dzieje z Timem Kennedym? Od czasów ciężkiego nokautu z rąk Yoela nie widać go w klatce. Będzie jeszcze walczył??

  31. pietrrokov

    Tak propo Kennedych skoro już przy nich jesteśmy to co się dzieje z Timem Kennedym? Od czasów ciężkiego nokautu z rąk Yoela nie widać go w klatce. Będzie jeszcze walczył??

    Z tego co widzę po jego poczynaniach w social media, to chciałby walczyć z Vitorem.

  32. pietrrokov

    Tak propo Kennedych skoro już przy nich jesteśmy to co się dzieje z Timem Kennedym? Od czasów ciężkiego nokautu z rąk Yoela nie widać go w klatce. Będzie jeszcze walczył??

    Z tego co widzę po jego poczynaniach w social media, to chciałby walczyć z Vitorem.

  33. witajcie pany
    co za pech, telewizor mi się zjarał, akurat k**wa dziś przed galą, ech, cała gala na monitorze komputera…

  34. witajcie pany
    co za pech, telewizor mi się zjarał, akurat k**wa dziś przed galą, ech, cała gala na monitorze komputera…

  35. cendrek

    Kolejna raczej też nie porwie.

    Zawsze może być podwójny nokaut 😉 Czekam na to w każdej walce, gdzie walczą dwa parówczaki, którzy mnie nic nie obchodzą – dokładnie jak Villante i Perosh 😉

  36. cendrek

    Kolejna raczej też nie porwie.

    Zawsze może być podwójny nokaut 😉 Czekam na to w każdej walce, gdzie walczą dwa parówczaki, którzy mnie nic nie obchodzą – dokładnie jak Villante i Perosh 😉

  37. Bathurst

    witajcie pany
    co za pech, telewizor mi się zjarał, akurat k**wa dziś przed galą, ech, cała gala na monitorze komputera…

    Witam

  38. Bathurst

    witajcie pany
    co za pech, telewizor mi się zjarał, akurat k**wa dziś przed galą, ech, cała gala na monitorze komputera…

    Witam

  39. michi972

    Perosh – local legend???

    Będzie KO
    @cendrek
    Emeryt Perosh vs solidny VIllante

    no powiem że KO na Peroshu całkiem prawdopodobne 😛

  40. michi972

    Perosh – local legend???

    Będzie KO
    @cendrek
    Emeryt Perosh vs solidny VIllante

    no powiem że KO na Peroshu całkiem prawdopodobne 😛

  41. Bathurst

    witajcie pany
    co za pech, telewizor mi się zjarał, akurat k**wa dziś przed galą, ech, cała gala na monitorze komputera…

    U mnie tak deszcz napierdala, że brak sygnału więc też pozostaje mi stream

  42. Bathurst

    witajcie pany
    co za pech, telewizor mi się zjarał, akurat k**wa dziś przed galą, ech, cała gala na monitorze komputera…

    U mnie tak deszcz napierdala, że brak sygnału więc też pozostaje mi stream

  43. Witam wszystkich,
    Asia wrzuciła na fb zdjęcie koszulki firmy której nazwy nie wymieniamy z białym orłem na złotym tle. Jest postęp, może kiedyś wyjdą na ludzi.

  44. Pat Bateman

    Zaplacic w chuj kasy za bilet w pierwszym rzedzie i siedziec na lastikowym krzesle… UFC 😆

    Te najbliższe rzędy mają "lepsze" krzesełka. Na płycie musieli tyle tego rozłożyć, że nie ma się co dziwić.

  45. theMat

    Te najbliższe rzędy mają "lepsze" krzesełka. Na płycie musieli tyle tego rozłożyć, że nie ma się co dziwić.

    te krzesełka są z dupy , nic z nich nie widać pewnie , i tak trzeba sie na telebim patrzeć do góry ;p

  46. Jak dotąd ci Australijczycy to mniej więcej jak Polacy w Krakowie. Albo wpierdol albo nic nadzwyczajnego.

  47. Pat Bateman

    Zaplacic w chuj kasy za bilet w pierwszym rzedzie i siedziec na lastikowym krzesle… UFC 😆

    To lepsze niz zapłacić w chuj kasy za miejsce na takim samym krześle w okolicach bieżni 😉 #kswstadionnarodowy

  48. theMat

    Te najbliższe rzędy mają "lepsze" krzesełka.

    Chyba, ze wyszli z zalozenia ze najbogatszych stac przyniesc sobie wlasne stad wyzszy standart :crazy:

  49. Jak już chłop tyle kilometrów przeleciał i tyle sie nagotował to sobie obejrzy z pierwszego rzędu. 😀 WAAAAAAAAAAAAAARR!

  50. Człowiek ledwo wstał, i zamiast spokojnie się zaraz położyć to serce nadupca.

  51. Oj tam sędziowie zawsze po stronie Mistrza! Jak dadzą Aśce to afery nie będzie, jak dadzą Kanadyjce to będzie spina, że sędziowie be 😀

  52. Na moje to 48:47, ale może być 49:46 na spokojnie 🙂 Ostatnia na 100% 😀

  53. Walczyła bez głowy i….głowa urwana.A taki potencjał zapasniczy… Ostygnie teraz trochę, grunt to że JJ ma pas 🙂

  54. Ronda miała dziwny gameplan w tej walce troche ….Ciekawe czy ta drama z jej matką troche nie wplynelo psychicznie na przygotowania w tej walce plus zbieranie tego wielkiego chuja Travisa też mogło coś osłabić :>

  55. Jestem mega zadowolony. Ronda dostała nauczkę, żeby mieć respekt do swoich rywali. Czekałem na jej przegraną od UFC 168 kiedy nie podała ręki Tate.

  56. Co wy pierdolicie ze jakby Ronda chciala to by Holly sprowadzila i szybko poddala balacha.Ja tam nie widzialem przypadku, RR chciala skracac dystans to Holm ja karcila jabami albo ladnie pracowala na nogach. Dalej, raz sie znalazly w klinczy to Holly obnizala pozycje, kontrolowala rekami dystans miedzy biodrami. Dalej, sama Ronde obalila(!!!!) i to w dziecinny sposob. I w koncu znalazla sie raz w zagrozeniu jak Ronda zdobyla plecy i sie stamtad skrecala do balachy a Holly bardzo spokojnie z tego wyszla.Nie widze zadnego przypadku, bardzo dobrze odrobiona lekcja, przede wszystkim Holm nie pekla przed Rowdy jak wiekszosc jej poprzednich przeciwniczek.BTW. Najwazniejsza wiadomosc i tak jest taka ze Asia dalej najlepsza i niech tak zostanie!!;)

  57. Co wy pierdolicie ze jakby Ronda chciala to by Holly sprowadzila i szybko poddala balacha.

    Ja tam nie widzialem przypadku, RR chciala skracac dystans to Holm ja karcila jabami albo ladnie pracowala na nogach. Dalej, raz sie znalazly w klinczy to Holly obnizala pozycje, kontrolowala rekami dystans miedzy biodrami. Dalej, sama Ronde obalila(!!!!) i to w dziecinny sposob. I w koncu znalazla sie raz w zagrozeniu jak Ronda zdobyla plecy i sie stamtad skrecala do balachy a Holly bardzo spokojnie z tego wyszla.

    Nie widze zadnego przypadku, bardzo dobrze odrobiona lekcja, przede wszystkim Holm nie pekla przed Rowdy jak wiekszosc jej poprzednich przeciwniczek.

    BTW. Najwazniejsza wiadomosc i tak jest taka ze Asia dalej najlepsza i niech tak zostanie!!;)

    Podpisuję się pod tym.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.