(Fot. Dave Mandel / Sherdog.com) Wykorzystując fakt, że Dagestańczyk Magomedrasul Khasbulaev (MMA 21-5) pozostaje nadal wolnym zawodnikiem organizacja Absolute Championship Berkut podpisała ekskluzywny, wyłącznościowy kontrakt z tym znakomitym piórkowym pochodzącym z Machaczkały. Jak poinformowali groźnieńscy promotorzy „Frodo” zadebiutuje już podczas wrześniowej gali ACB 22 w Sankt Petersburgu! Pierwszym rywalem Khasbulaeva będzie doświadczony Kanadyjczyk Jesse Ronson (MMA 15-5, UFC 0-3), a pojedynek odbędzie się w kategorii lekkiej.
Magomedrasul Khasbulaev to zwycięzca turnieju Bellatora w wadze piórkowej, jednak utalentowany Dagestańczyk nie występował na profesjonalnej scenie MMA od ponad dwóch lat. Mistrz Świata w Sambo stał się typową ofiarą systemu. Na przeszkodzie do upragnionego pojedynku o mistrzowski pas Bellatora z ówczesnym posiadaczem trofeum Patem Curranem (MMA 20-7) stanęły notoryczne problemy z uzyskaniem amerykańskiej wizy. Machaczkalanin ma na koncie wartościowe skalpy m.in. Mike’a Richmana, Marlona Sandro, Fabricio Guerreiro, Joshem Pulsiferem oraz Nayeba Hezama. Dopiero w styczniu bieżącego roku „Frodo” uwolnił się od umowy z Bellatorem i stał się wolnym zawodnikiem. Już na wiosnę Dagestańczyk rzekomo znalazł nowego pracodawcę w postaci World Series Of Fighting. Mówiono o prawdopodobnym występie Khasbulaeva na czerwcowym wydarzeniu WSOF 21: Rama vs. Ivanov w Kanadzie, jednak do walki nie doszło. Najwyraźniej 28-letni zawodnik ma także na pieńku z kanadyjskim Departamentem Stanu. Niejasne pozostają również jego zależności kontraktowe z samą organizacją WSOF.
Najbliższy przeciwnik Khasbulaeva, Kanadyjczyk Jesse Ronson po fatalnej serii trzech porażek, kolejno z Michelem Prazeresem, Francisco Trnaldo i Kevinem Lee został zwolniony z UFC. W październiku ubiegłego roku wrócił na zwycięskie tory i aktualnie notuje dwie wygrane z rzędu. Podczas gali Provincial Fighting Championships w rodzinnym Ontario zdemolował Amerykanina Doma O’Grady’ego (MMA 16-8-1). A w marcu na Abu Dhabi Warriors 2 (tej samej gali, na której walczył nasz Mateusz Teodorczuk) w Zjednoczonych Emiratach Arabskich odklepał pięknym brabo mocnego Rosjanina Gadji’ego Zaipulaeva (MMA 21-8).
Jego imię przeraża amerykanów 🙂
Co by nie mówić trochę swojej kariery zmarnował w BFC.. Nie on jeden i nie on ostatni ; )
ACB pomoże mu pewnie z wizą:fly:, bo przecież nie będzie się kisiłw europejskim solidnym, aczkolwiek, nadal tylko słoiku.
aż dziwne, że M-1 Global go nie zakontraktowało obecnie
ACB pod wzgledem sportowym robi najmocniejsze rozpiski w Europie