Ten weekend nie był najlepszy dla MMA. Oprócz tragicznej śmierci Ryana Jimmo, miały miejsce również dwie gale na których sędziowie nie popisali się z interwencją. Na gali Jungle Fight 88 Johnny Walker podejmował Henrique’a Silvę Lopesa. Walka trwała tylko 18 sekund, ale co się w niej działo, to możecie zobaczyć na poniższym filmie:
https://twitter.com/GrabakaHitman/status/746920331546361856?ref_src=twsrc%5Etfw
W tym przypadku sędzia mógł zostać zmylony natychmiastowym zrywem Walkera i dlatego puścił walkę dalej, ale przy drugim (lub trzecim?) nokaucie już poprawnie zastopował bój. Jeszcze gorsza sytuacja miała miejsce na Legacy FC 56, na której to gali sędzia Steve Armstrong pozwolił by Manny Vazquez był duszony absurdalną ilość czasu.
https://twitter.com/ZPGIFs/status/746562945866305536?ref_src=twsrc%5Etfw
Analityk AXS TV Pat Miletich stwierdził, że oczy Vazqueza były otwarte i zapewne to zmyliło sędziego.