Valentina Shevchenko pokonała Liz Carmouche przez jednogłośną decyzję w walce wieczoru gali UFC on ESPN+ 14 w Urugwaju. “Bullet” już po raz drugi obroniła pas mistrzowski UFC w wadze muszej.
Carmouche rozpoczęła pojedynek od kilku niskich kopnięć. Amerykanka od pierwszych sekund była bardzo aktywna na nogach. Liz przestrzeliła wysokim kopnięciem, po którym Valentina skróciła dystans z celną kombinacją ciosów. Shevchenko nie kwapiła się do ataku w początkowej fazie pojedynku. Zawodniczki krążyły po oktagonie, trafiając głównie low kickami. Pierwsza runda zdecydowanie nie obfitowała w celne uderzenia.
Druga runda wyglądała identycznie do poprzedniej. Ciosów było jak na lekarstwo, zawodniczki nie decydowały się na większe ryzyko. Carmouche spróbowała obalić, ale Shevchenko bez problemów wybroniła tę próbę. Liz nadal nie mogła wyczuć dystansu, a Shevchenko trafiała od czasu do czasu krótkimi kombinacjami. Druga runda kończyła się przy gwizdach niezadowolonej publiczności.
W trzeciej rundzie sytuacja nie ulegała zmianie. Obie panie walczyły bardzo zachowawczo. Najczęściej tylko niskie kopnięcia dochodziły do celu. Na dwie minuty przed końcem odsłony Carmouche wylądowała na deskach po jednej z akcji w wykonaniu mistrzyni. Valentina nie zdecydowała się jednak na dalszy atak i Liz wróciła do stójki. Po chwili Shevchenko zanotowała udane obalenie z klinczu. Valentina wylądowała w zamkniętej gardzie Amerykanki, nie przechodząc do dalszej ofensywy.
Ciosy Liz Carmouche w dalszym ciągu jedynie przeszywały powietrze przed twarzą Shevchenko. Mistrzyni rzadko decydowała się na atak, ale trafiała z większą skutecznością. Amerykanka ruszyła po obalenie, Shevchenko udanie skontrowała i to ona wylądowała w górnej pozycji. Valentina spokojnie kontrolowała rywalkę z góry, nie atakując mocniejszymi ciosami i nie próbując żadnego przejścia. Z powodu braku aktywności sędzia ringowy podniósł walkę do stójki. Carmouche jeszcze raz próbowała sprowadzić walkę do parteru, jednak Shevchenko wybroniła kolejną próbę Amerykanki. Mistrzyni skontrolowała przeciwniczkę w parterze, kończąc czwartą rundę w półgardzie.
Przebieg piątej rundy niczym się nie wyróżniał. Brak aktywności w stójce z obu stron, nieudane obalenie Carmouche i Shevchenko lądująca w gardzie pretendentki. Valentina była bardzo pasywna z górnej pozycji, nie atakowała właściwie żadnymi ciosami. Udało jej się jednak po dłuższym czasie przejść do półgardy. Do ostatnich sekund tego pojedynku niewiele się zmieniło i Shevchenko po 25 minutach mało widowiskowej walki obroniła pas mistrzowski wagi muszej.