Niedoszły finalista siódmej edycji TUFa, Jesse Taylor (MMA 6-2), zdaje się już wystarczająco wymęczył Dane White’a telefonami by dostać się do UFC. Zadebiutuje 19 lipca w walce przeciwko CB Dollawayowi (MMA 6-1, UFC 0-1), który ma dokładnie 4 tygodnie, żeby otrząsnąć się z drugiej porażki przez balachę z Amirem Sadollahem. Niezależnie od wyniku walki pozostaje mieć nadzieję, że ewentualne after party Taylora nie będzie w kasynie Fertittów.

Źródło: Yahoo

Tomasz Marciniak
Jedyny człowiek na świecie, który wkręcił się w MMA walką Arlovski vs. Eilers. Poliglota. Entuzjasta i propagator indonezyjskiego przemysłu tekstylnego. Warszawiak od kilku pokoleń i dumny z tego faktu. Nie zawsze pisze o sobie w trzeciej osobie ale kiedy to robi jest to w polu biografia na MMARocks.pl

3 KOMENTARZE

  1. A co tu komentować – mam nadzieję że ten koleś zbierze lanie od CB!!!!

  2. Chyba nie wierzycie ze on to zrobil tylko dlatego ze mial procenty we krwi ? To wszystko było dokładnie zaplanowane tak jak wiekszosc dramatu w poprzednich Tufach. To jest własnie reality tv w wykonaniu amerykanow.

  3. Tym bardziej ze drugim kolesiem ktory wychodzil z tej limuzyny byl CB!
    Razem sie szwendali po kasynach.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.