Wygląda na to, że Chuck Liddell, który zapowiedział niedawno swój powrót do MMA, może liczyć w tym temacie na wsparcie swojego dawnego rywala, Tito Ortiza, którego dwukrotnie pokonał w oktagonie UFC. Ortiz w rozmowie z TMZ Sports powiedział, że chętnie spróbuje zawalczyć raz jeszcze z Liddellem.
Tito Ortiz vs. Chuck Liddell 3 to walka, którą wszyscy fani chcę od dawna zobaczyć, a do tej pory nie mieli okazji.
Ortiz dodał również, że chętnie zawalczy z Chuckiem pod skrzydłami Golden Boy Promotion. Oscar De La Hoya zapowiedział bowiem niedawno, że chce wejść ze swoim biznesem do świata MMA.
Gdy walczyłem z Chuckiem w UFC, nigdy nie byłem traktowany uczciwie. Zróbmy więc tę walkę pod inną banderą. Zróbmy to razem z Golden Boy Promotion. Oscar De La Hoya zna się na promowaniu walk. Zobaczmy czy potrafi również doprowadzić do tego historycznego starcia.
Na zakończenie rozmowy Tito dodał, że teraz już wszystko w rękach Liddella.
Jestem pewny na 100%. Teraz wszystko w rękach Chucka. On musi zdecydować. Ja chcę walczyć. Oscar chce zająć się organizacją. Chcemy dać fanom najlepszą możliwą walkę, a taką będzie Tito Ortiz vs. Chuck Liddell 3.
"Tito Ortiz vs. Chuck Liddell 3 to walka, którą wszyscy fani chcę od dawna zobaczyć, a do tej pory nie mieli okazji." – przeczytajcie to głosem Kawula z trailerów 😀 Jest moc!
Posypią się hejty od zacnych obywateli cohones, a później każdy z was i tak siądzie z chipsami i zimnym piwkiem w ręce i będzie się jarał walką emerytów jak nastolatek odkrywający porno w necie.
Niby heheszki, ale w ostatniej walce jajogłowy porobił w 2 minuty Szejla , którego tu wielu stawia jako faworyta w walce z Fedorem.