Chociaż na razie oficjalnie nie wiadomo kiedy Khabib Nurmagomedov wróci do klatki UFC,  już od jakiegoś czasu mówi się o tym, że walka o pas mistrza wagi lekkiej może odbyć się we wrześniu. Niedawna śmierć ojca Khabiba może potencjalnie zburzyć plany amerykańskiej organizacji, ale jedno jest pewne, rywalem Khabiba ma być Justin Gaethje.

Ostatnio pojawiły się też informacje mówiące o tym, że Khabib może stoczyć jeszcze tylko dwie walki w karierze, aby zamknąć swój rekord wynikiem trzydziestu bojów. Szef UFC w rozmowie dla ESPN, zapytany o to kto mógłby być ostatnim rywalem Khabiba, odparł:

Sam nie wiem. Na razie Khabib ma zaplanowaną walkę z Gaethje. To będzie jego kolejne starcie. Nie wiem kto mógłby być jego ostatnim, trzydziestym rywalem. Może Conor? On zawsze chciał tego starcia i to jest walka, którą można zrobić. Zobaczymy jak wszystko się poukłada. Na pewno jednak Gaethje będzie następny.

Jakiś czas temu sporo mówiło się również o walce Khabiba z Georgesem St. Pierrem, byłym już, emerytowanym mistrzem UFC. Dana White, nie chciał jednak tego starcia, bo obawiał się, że GSP po ewentualnym zwycięstwie ponownie wróci na emeryturę. Teraz jednak szef UFC zapytany o taką walkę powiedział „tak”.

Tak. Khabib jest świetnym człowiekiem, świetnym zawodnikiem dla UFC i dla całego sportu. Bardzo go lubię, a to miałaby być ostatnia walka w jego karierze. Zrobiłbym dla niego wszystko.

Nurmagomedov jest niepokonany od dwudziestu ośmiu walk z czego dwanaście stoczył w organizacji UFC. Jeden z najlepszych zawodników w historii MMA ostatni walczył na gali UFC 242 w Abu Zabi gdzie zdominował i poddał w trzeciej rundzie tymczasowego mistrza wagi lekkiej Dustina Poiriera. We wcześniejszej walce, w pierwszej obronie mistrzowskiego tytułu zmierzył się w hitowym pojedynku z Conorem McGregorem, którego pokonał w czwartej rundzie przez poddanie.

Zobacz również: „Khabib ma swoje cele do osiągnięcia” – Abdelaziz o powrocie Nurmagomedova

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.