Joanna Jędrzejczyk

Jessica Andrade, mistrzyni UFC wagi słomkowej poznała już swoją pierwszą rywalkę do obrony pasa – będzie nią Weili Zhang. Wszystko wskazuje więc na to, że Joanna Jędrzejczyk będzie musiała poczekać na swoją kolej do kolejnej walki mistrzowskiej. Polka od dłuższego czasu powtarza bowiem, że interesuje ją wyłącznie walka o pas.

Chcę walczyć tylko i wyłącznie z posiadaczką tytułu mistrzowskiego. Chcę walczyć z mistrzynią. Bardzo tego chcę.

Tak mówiła Jędrzejczyk występując niedawno w programie Onet Rano. Wygląda jednak na to, że Joanna bierze teraz pod uwagę również inne pojedynki, nie tylko mistrzowski. W programie Jeszcze więcej sportu radia Tok Fm Joanna powiedziała, że nie otrzymała od UFC propozycji starcia z Andrade, która ma zawalczyć 31 sierpnia. Dodała, też że zgłosiła już swoją gotowość do powrotu do oktagonu.

Zgłosiłam swoją gotowość do UFC i padło kilka propozycji walk, chociaż to były terminy, które mi nie pasowały ponieważ było zbyt mało czasu na zbicie wagi. Ja raczej jestem sportowcem, który szybko łapie formę, szybko osiąga odpowiednie pułapy, które chce osiągnąć jeżeli chodzi o przygotowanie fizyczne, motoryczne, szybkościowe czy kondycyjne.

Mówiąc natomiast o ewentualnym terminie powrotu do oktagonu, Jędrzejczyk stwierdziła:

Zobaczymy. Chciałbym zawalczyć na koniec sierpnia. Jeżeli to będzie wrzesień lub październik, to też nic się nie stanie.

Joanna Jędrzejczyk została też zapytana o plany związane z ewentualnym zakończeniem kariery i potwierdziła, że o tym myśli, ale nie ma żadnego konkretnego terminu z tym związanego.

Moim celem jest zdobycie tytułu mistrzowskiego UFC, którego posiadaczką byłam przez trzy lata, chcę to zrobić, chcę to osiągnąć i dołożę wszelkich starań, żeby tak było. A potem pójdę dalej i zobaczę czy będę kontynuowała karierę czy nie. Nie chcę jednak ustalać sobie terminów. Kiedyś tak zrobiłam. Gdybym nie przegrała tytuł w 2017 roku, być może byłabym już szczęśliwą emerytką, ale są jednak sportowe ambicje.

2 KOMENTARZE

  1. Sorry, ale Aśka nie nauczyła się nic pkory i dalej nie będe jej kibicował… Chuja dostaniesz nie pas, sodówa odjebała w mózg po zdobyciu sławy . Prawdziwy mistrz zdobywa pas z powrotem a nie płacze i lamentuje że jest dalej mistrzem po 2 przegranych w 1 kategorii i przegranej w 2 kategorii .

  2. Życzę jej jak najlepiej…jak każdej rodaczce czy rodakowi…no może poza Najmanem :p Ale nie ukrywam, że wpienia mnie już te jej "ultimatum", że zawalczy tylko o pas….

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.