Bruce Buffer, konferansjer od lat związany z organizacją UFC, przez lata stał się nieodłącznym elementem gale amerykańskiej marki. Jego głos i postać są stałym punktem kolejnych wydarzeń i walk.

W rozmowie dla serwisu BJPenn.com, Buffer powiedział jak podchodzi do swojej pracy i swojego głosu.

Staram się nie robić niczego, co mogłoby zniszczyć moje gardło. Nie palę i dbam o niej tak, jak dba się o ciało. Moje gardło, jest moim narzędziem pracy więc staram się go nie nadużywać. Gdy jednak wchodzą do oktagonu zawsze daję z siebie 150 procent. Za każdym razem gdy się tam pojawiam, muszę pokazać, że zasługuję na tę pracę. Zapowiedź walki to magiczny moment. Nawet gdy na hali jest 50 tysięcy ludzi, wówczas jestem tylko ja i zawodnicy.

Buffer powiedział również jak długo planuje jeszcze zajmować się zapowiadaniem walk.

Podchodzę do swojej pracy z pokorą i pasją. To właśnie pasja sprawiła, że zapowiadam walki. Gdy poczuje, że tej pasji zaczyna mi brakować, wówczas najpewniej odejdę na emeryturę. Myślę jednak, że mogę powiedzieć, że będziecie mnie słyszeć jeszcze przez przynajmniej 10 lat. Jestem w świetnej formie i jestem szczęściarzem, że mogę robić to, co robię.

Bruce Buffer zadebiutował w UFC w roku 1996, podczas gali UFC 8. Jest przyrodnim bratem znanego konferansjera bokserskiego Michaela Buffera.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.