O powrocie do walk Dana Hardy’ego, który pracuje aktualnie jako analityk i komentator w UFC, mówi się od dawna. Sam zawodnik potwierdził już w zeszłym roku, że jest w trakcie realizowania takiego planu. Na razie jednak temat nadal jest otwarty i nie wiadomo czy Hardy faktycznie powróci do walk. W najnowszej rozmowie z serwisem MMANytt, Dan powiedział:

Problem polega na tym, że jestem niezwykle zajęty. Cały czas trenuję pięć razy w tygodniu, ale nie na poziomie, który jest niezbędny do powrotu. Jeśli jednak pojawi się odpowiednia okazja, mogę wrócić na jedną walkę.

Hardy dodał również, że chciałby zawalczyć z jakimś znanym rywalem, ale nie z Diego Sanchezem, którego nazwisko pojawiło się w kontekście powrotu Dana do walk. Najchętniej natomiast spróbowałby swoich sił w nowej kategorii wagowej.

Jeśli miałbym wrócić, chciałbym wrócić dla jakiegoś dużego nazwiska. Jest wielu ciekawych zawodników zarówno w wadze lekkiej jak i półśredniej. Gdybym mógł najchętniej zawalczyłbym jednak w wadze 161 lub 162 funtów. W nowej kategorii wagowej. Uważam, że jest potrzeba stworzenia takiej pośredniej kategorii.

Mówiąc natomiast o potencjalnym terminie powrotu, Hardy dał znać, że chętnie wszedłby do oktagonu w listopadzie tego roku.

Podoba mi się w Madison Square Garden. Wiem, że ma tam się odbyć gala w listopadzie i jest jeszcze czas na przygotowania. Wszystko zależy od oferty. Jeśli się nie uda, może zatem na początku 2019 roku.

2 KOMENTARZE

  1. W sumie to czy On jest taką dużą gwiazdą? Jak walczył to pamiętam że był przyzwoitym średniakiem z pofarbowanymi włosami, a tu z jego wypowiedzi wygląda że jest zawodnikiem formatu GSP albo Bonesa 🙁

  2. Boże ta kategoria 163 funty xDJeśli jesteś za duży na lekką zbijaj do półśredniej, przynajmniej nie będziesz tak często wypadać

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.