Fabricio Werdum, który przegrał swoją ostatnią walkę z Alexandrem Volkovem, nie ukrywał przed nią, że liczy, iż niedługo będzie mógł zawalczyć o mistrzowski pas. Teraz jednak taka możliwość znacząco się odsunęła w czasie, ale Werdum nadal wierzy, że wszystko jeszcze przed nim.
Chcę odpocząć, wrócić do pełni sił i jak najszybciej wrócić do walk. Musimy porozmawiać z moimi trenerami i zdecydować kiedy wrócę do oktagonu. Wiem, że oddaliłem się o jeden krok od pasa, ale nie tracę nadziei. Nie mam wątpliwości, że pewnego dnia mogę znowu zostać mistrzem. Teraz jednak, żeby dojść do walki o pas będę musiał stoczyć dwa lub trzy dodatkowe boje. Zajmie mi to nieco czasu, ale wierzę, że zawalczę ponownie o pas. Wierzę, że będę jeszcze walczył ze dwa, trzy lata. Nigdy nie myślałem o odejście na emeryturę z powodu porażki. Nie mogę jednak teraz rozprawiać na temat pasa, ponieważ oddaliłem się od niego.
Werdum dodał również, że gdyby chodziło o pieniądze, to mógłby już dziś zakończyć karierę.
Patrząc z finansowego punktu widzenia, mógłbym przestać walczyć już dziś. Tu nie chodzi o pieniądze. Ja naprawdę lubię walczyć. W kontrakcie z UFC mam jeszcze dwie walki, ale planuję go przedłużyć, żeby walczyć jeszcze dwa, trzy lata. Nigdy jednak nie wiadomo jak długo potrwa kariera.
Cycu ty już obniżasz loty totalnie i łapiesz KO-sy, gdzie tu pas 🙂
Jak Mir sie kiedys doczlapal to i Fabrycy moze dostapic jeszcze raz tego zaszczytu. To jest waga ciezka, tego nie przewidzisz…