Joanna Jędrzejczyk

Joanna Jędrzejczyk, która postanowiła zrobić sobie przerwę od startów, od dawna powtarza, że walką, która interesuje ją najbardziej jest starcie mistrzowskie. Potwierdziła to również w najnowszej rozmowie z Maciejem Turskim dla serwisu Polsatsport.pl i powiedziała, że na taką propozycję zamierza czekać.

Jak najbardziej, chcę bić się o pas. Wielu ludzi otwiera oczy ze zdumienia, ale ocenia mnie przez pryzmat moich ostatnich walk. Nie zapominajmy, że ostatnio biłam się w wyższej kategorii z doskonałą Walentyną Szewczenko. Wcześniej przecież wygrałam z Tecią Torres. Wiem, ile jestem warta, jak przebiegają moje rozmowy z UFC i co było mi obiecane. Dlaczego mam rezygnować tak łatwo z tego, co zostało już powiedziane? Jeżeli Jessica Andrade stoczy kolejną walkę, to ja uzbroję się w cierpliwość i będę czekała na swoją szansę. Nie ukrywam, że dla mnie ostatnie rozstrzygnięcie było korzystne.

Polka została zapytana również o to, czy nie planuje wprowadzić jakichś zmian w swoich przygotowaniach do kolejnych starć.

Wszystko zależy od mojej kolejnej walki, ale nie wykluczam, że wrócę do Holandii. Wtedy będę myślała, w jaki sposób połączyć treningi MMA z muay thai. Nadal jednak moim klubem jest i będzie American Top Team. Nadal się tam doskonale odnajduję, choć może wyniki sportowe na to nie wskazują. To nie jest wina klubu i trenerów. Wiem, jakie były tego przyczyny i staram się wyciągać wnioski. Ludzie mogą przekonywać, ale uwierzcie mi, że nadal pragnę sportowego rozwoju. Na początku lipca pojawię się w Las Vegas na International Week UFC i od razu wrócę na salę ATT, gdzie ponownie rozpoczniemy ciężką pracę. Głód jest ogromny.

Cała rozmowa do przeczytania tutaj.

2 KOMENTARZE

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.