Jimi Manuwa, który już niedługo zawalczy w klatce UFC z Volkanem Oezdemirem, jest przekonany, że zwycięstwo w tym starciu otworzy mu drzwi do wielkich pojedynków. W rozmowie z MMA Fighting, Brytyjczyk powiedział na co liczy.
Wiem, że walka o pas się zbliża. Nie ma znaczenia czy dostanę ją teraz, pod koniec roku, czy może nieco później. Wiem, że się zbliża, więc potrzebuję tylko następnego zwycięstwa. Po tym starciu będą się dziać wielkie rzeczy. Może będzie to walka o pasa, a może starcie z Davidem Hayem. Jest wiele opcji i to są opcje z dużym potencjałem.
Manuwa już od jakiegoś czasu mówi o swoich ambicjach mistrzowskich, powtarza też informacje o swoim potencjalnym starciu bokserskim, do tego dorzuca jeszcze możliwość zmiany kategorii wagowej. Wygląda więc na to, że faktycznie ma przed sobą sporą możliwość wyborów.
Muszę usunąć z drogi Vlokana i wtedy będę mógł spojrzeć na wielkie sprawy. Będziemy wiedzieć więcej po zbliżającej się walce. Wierzę, że po pokonaniu Oezdemira dostanę walkę o pas albo starcie z Davidem Hayem. Zobaczymy co się stanie. Mam wiele opcji, więc czuję się komfortowo. Tak jak powiedział kiedyś McGregor: posiadanie różnych opcji to piękna sprawa. Mogę iść w górę lub w dół z moją wagą i mogę boksować.
Wulan rozwlecze bebechy Bawełnokosa