Amir Albazi pokonał Kaia Kara-France’a przez niejednogłośną decyzję. Pojedynek był walką wieczoru gali UFC Vegas 74, która odbyła się 3 czerwca w Las Vegas.
Obaj zawodnicy spokojnie rozpoczęli pojedynek i w pierwszej minucie nie oglądaliśmy celnych ciosów. Presję wywierał Albazi, w końcu reprezentant Iraku skrócił dystans i przeszedł do klinczu. Amir pracował nad obaleniem, jednak Kai zdołał zerwać uchwyt i wrócić na środek oktagonu. Kara-France i Albazi nie podejmowali zbędnego ryzyka podczas wymian, sporadycznie atakowali pojedynczymi uderzeniami, czekając na lukę w defensywie rywala.
Od początku drugiej odsłony Albazi napierał do przodu i spychał Kaia w kierunku siatki. Amir atakował niskimi kopnięciami oraz technikami bokserskimi. W dalszym ciągu pojedynek nie obfitował w celne uderzenia. W połowie rundy Amir nieskutecznie spróbował przenieść akcję do parteru. Zawodnicy kontynuowali spokojną i wyrównaną potyczkę w stójce aż do syreny kończącej tę odsłonę.
Albazi starał się obalić rywala również na początku trzeciej rundy. Akcja na moment przeniosła się na matę, lecz obaj panowie szybko wrócili na nogi. Amir dociskał Kaia do siatki, a następnie ponownie sprowadził go do parteru. Albazi wpiął się za plecy, skąd rozpoczął pracę nad dojściem do duszenia. Kara-France walczył o przetrwanie przez kolejne minuty, ale ostatecznie nie wpadł w technikę kończącą. Pod koniec odsłony Kai odwrócił pozycję i wylądował w gardzie swojego przeciwnika, gdzie zdążył jeszcze zadać serię ciosów.
Kara-France coraz mocniej przejmował inicjatywę podczas wymian w stójce, a Albazi nieco zwolnił na początku czwartej rundy. Statystyka celnych ciosów na tym etapie starcia była wyraźnie po stronie zawodnika z Nowej Zelandii. W połowie odsłony Amir ruszył po sprowadzenie, ale nie udało mu się utrzymać przeciwnika na macie. Kara-France następnie kontynuował skuteczne akcje w stójce.
Amir dążył do przeniesienia akcji do parteru także w czwartej rundzie. Kara-France został dociśnięty do siatki, ale nie pozwolił rywalowi na obalenie i w końcu wrócił do pełnego dystansu. Kai wywierał presję w stójce i zmuszał Albaziego do walki na wstecznym biegu. Zawodnicy toczyli zaciętą potyczkę aż do ostatnich sekund. Po pięciu rundach wyrównanej walki Amir Albazi zwyciężył przez niejednogłośną decyzję.
56,7 kg: Amir Albazi pok. Kaia Kara-France’a przez niejednogłośną decyzję (48-47, 47-48, 48-47)
2 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
ONE FC Flyweight
Roshi
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/68077/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>