Organizacja UFC nie zapomina o projekcie „Fight Island”. Jakiś czas temu informowaliśmy, że prezydent UFC chce utworzyć obiekt do treningów oraz walk w klatce na prywatnej wyspie. Odbywałaby się tam konfrontacje zawodników z całego świata, szczególnie tych którzy z powodu pandemii koronawirusa nie są w stanie przylecieć do USA.

Według prawnika ds. znaków towarowych Josha Gerbena, który jako pierwszy opublikował informacje na Twitterze, Zuffa LLC czyli bezpośrednia spółka matka organizacji UFC, złożyła 22 wnioski o rejestrację znaków towarowych „Fight Island” oraz „UFC Fight Island”. Znaki towarowe będą mogły być wykorzystane w różny sposób, od nazwy gali po produkcję gadżetów takich jak koszulki, kubki, ręczniki oraz specjalną biżuterię. UFC w momencie zorganizowania pierwszego wydarzenia na prywatnej wyspie będzie gotowa aby skorzystać z wszelkich możliwości marketingowych jakiem da im to wyjątkowe wydarzenie.

Według prezydenta organizacji, pomysł na galę z cyklu „UFC Fight Island” powstał podczas burzy mózgów z właścicielem organizacji UFC i prezesem firmy medialnej Endeavour, Ari Emanuelem kiedy szukano rozwiązania dla zawodników, którzy nie byli w stanie podróżować do Stanów Zjednoczonych z powodu koronawirusa. White tydzień temu w rozmowie z telewizją ESPN potwierdził, że projekt nadal jest aktualny:

projekt „Fight Island” jest nadal aktualny. Powstaje tam właśnie infrastruktura, budowa trwa. Z czasem zaczniemy myśleć o potencjalnych walkach, przygotowywać zawodników. Mogę tam wcześniej organizować transport zawodnikom, będą mogli tam trenować.

Wszystko będzie gotowe w miesiąc. Myślę, że potrzebuję jeszcze miesiąca, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik i zawodnicy będą mogli rozpocząć tam treningi. Jestem pewny, że za ten czas ludzie będą gotowi na wyjście z domów i przyjazd na wyspę, aby potrenować i walczyć. Wszystko idzie zgodnie z planem, to się wydarzy.

Według nieoficjalnych informacji jakie opublikował portal , tajemniczą wyspą na której ma dojść do gal UFC może być jedna z wysp Fidżi znana pod nazwą Namale Resort. Właścicielem wyspy Namale Resort jest Tony Robbins, znajomy prezydenta UFC oraz popularny guru i mówca motywacyjny.

Gdyby organizacji UFC rzeczywiście udało się doprowadzić do walk w tym miejscu, nie będzie to łatwa podróż dla profesjonalnych zawodników MMA. Lot na wyspy Fidżi które obecnie mają jedne z najniższych ilości przypadków koronawirusa na całym świecie, zajmuje z Polski z kilkoma przesiadkami około 25 godzin. Bezpośrednie loty z terenu Stanów Zjednoczonych to około 14 godzin.

Zobacz również:

 

 

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.