Świat MMA w ostatnich dniach zjednoczył się we wspólnym celu. Jest nim obrona Nicka Diaza i krytyka decyzji komisji sportowej stanu Nevada która zawiesiła zawodnika na 5 lat po kontrowersyjnym przesłuchaniu.
Organizacja UFC mimo presji fanów zdecydowała, że nie będzie komentować sprawy i bronić swojego pracownika, tak jak to robiła na przykład w przypadku złapanego na dopingu Andersona Silvy:
UFC will not provide any comments on NAC's decision to suspend Nick Diaz for five years, I'm told.
— Ariel Helwani (@arielhelwani) September 15, 2015
Przyciskany przez fanów Dana White postanowił jednak wtrącić swoje trzy grosze:
@RissyCrozay what I think isn't important. I have no say in the matter. They don't give a shit what I think. People who know MMA know that
— Dana White (@danawhite) September 15, 2015
Szef UFC, w przeszłości wielokrotnie w ostrych słowach krytykował komisję stanu Nevada.
Nevada state athletic commission at its finest!!! Youve for to be fucking kidding me!! that is disgusting Nevada state athletic commission!!
— Dana White (@danawhite) June 10, 2012
Od czasu odejścia Keitha Kizera z komisji. szef UFC zmienił jednak swoje podejście i przestał komentować ich decyzję.
Nie mają jaj żeby powiedzieć że komisja się skompromitowała i to jest skandal. Oczywiście gdyby chodziło o np. Conora czy inną znaną gwiazdę to śpiewka byłaby inna.
Ja bym oczekiwał że jednak coś powie. W przeszłości nie unikał sporów z komisją plus jak złapali Silvę to wydali oświadczenie że stoją po jego stronie itd.
Może nowy szef komisji dał UFC do zrozumienia że to on ma władze i to on decyduje czy ich gale będą w Vegas czy nie. Komisja Stanu Neveda szantażuje UFC (ZUFFĘ)?