Tyron Woodley zabiera głos po wypadnięciu z UFC on ESPN 3

Tyron Woodley (19-4-1) po porażce na UFC 235Kamaru Usmanem (15-1-0) stracił pas kategorii półśredniej i od tamtej pory chce powrócić na tron. Niestety ta droga może być dłuższa, gdyż wczoraj zawodnik wypadł z karty walk UFC on ESPN 3, gdzie miał zmierzyć się z Robbie Lawlerem (28-13-0)„The Chosen One” za pomocą transmisji na żywo na swoim profilu na Instagramie szczegółowo wyjaśnił, dlaczego musiał wycofać się z pojedynku.

Pojawia się wiele pytań na temat mojej dłoni i z tym, co dalej. Na razie nie wiem, czy pojedynek z Lawlerem zostanie przełożony na inny termin, czy otrzyma on nowego przeciwnika. Muszę być pewny, że z moją dłonią nic nie jest. Dzięki niej zarabiam pieniądze.

W ostatniej walce nauczyłem się jednej rzeczy. Muszę być ze sobą szczery. Każde chwytanie, odpychanie czy uderzanie były dla mnie trudniejsze. Od teraz muszę mieć pewność, że stawiam siebie od samego początku pojedynku w zwycięskiej pozycji. Odzyskam pas, ale muszę być pewien swojego zdrowia.

Ze słów Tyrona można wywnioskować, że we wcześniejszych walkach zmagał się z kontuzją i mogła ona wpływać na jego występy w oktagonie. Obecnie przyszłość walki wieczoru na gali w Minneapolis nie jest znana, jednak wielu zawodników wyraziło gotowość do zastępstwa.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.