Alistair Overeem zaledwie kilka godzin po gali UFC 218 dał znać fanom na Twitterze o swoim stanie zdrowia. Holender został znokautowany przez Francisa N’Gannou okrutnym podbródkowym, który totalnie pozbawił go przytomności.
No damage and all healthy thankfully.. unfortunately lost today. Props to @francis_ngannou, I got hit with a uppercut from he**, one of his specialities which we new were very dangerous. Some chill time now before back to the drawing-board ??
— Alistair Overeem (@Alistairovereem) December 3, 2017
Nie mam żadnych obrażeń, jestem zdrowy. Niestety dzisiaj przegrałem. Gratulacje dla Francisa N’Gannou, uderzył mnie podbródkowym prosto z piekła. To jedna z jego specjalności – wiedzieliśmy, że to niebezpieczne. Teraz chwilę odpocznę, potem wracamy do pracy.
Ali nie jest tym kim byl dawniej, jedynie po czesci wynika to z odstawienia koksu… dla mnie stal sie gwiazdorem i leniem, ponoć Waluś go tym zaraził:)
Szacun dla Aliego za te słowa, zreszta mam wrazenie, ze w ostatnim czasie jego wizerunek troche sie ocieplil.Juz nie jest tym pyszałkowatym typem z czasu walk np.z Bigfootem.
Mnie to dziwi, dlaczego jest taki miły dla nigannu, po tym co na f2f do niego mowił. Ja bym tak nie dał rady, a co dopiero gratulować heh.Szkoda, że już na początku nadział się na jego frimówkę. Predator ma głowę z tytanu, po tym obszernym lewym od Aliego nawet nie mrugnął, tylko już leciała odpalona torpeda. fakt ze tam nie było jakiegoś paska na max naładowanego, ale jednak. @maras, widzę śledzisz jego kariere bliżej i masz bardzo dużą rację. Ali jest otwarty dla ludzi i jego pyszałkowatość minęła.Te KO wszystkie na nim, jakby nie zostawiały po sobie skutków ubocznych, tylko poprostu ma szklankę.Wracaj mistrzu!
Ktoś napisał za koninę tę wypowiedź. Wzięli jego nieprzytomną rękę by klepnął ENTER i poszło w świat. Co naprawdę wyparska konina dowiemy się jeśli uda się ta nowatorska operacja przyszycia głowy do ciała 🙂 🙂