O rewanżowym starciu Wanderleia Silvy Vitorem Belfortem mówi się od lat. Zawodnicy ci zmierzyli się z sobą po raz pierwszy w roku 1998. Wtedy starcie w zaledwie 44 sekundy zwyciężył Belfort.

Teraz Vitor jest związany z organizacją One Championship, natomiast Wanderlei Silva pół roku temu podpisał kontrakt z Bare Knuckle Fighting Championship. Niezależnie jednak od organizacji, dla których pracują zawodnicy, obaj chcieliby spotkać się z sobą ponownie w walce.

W najnowszej rozmowie dla serwisu Combate, Belfort powiedział:

Wanderlei cały czas mówi o tej walce. Obiecuję mu, że dostanie należny mu łomot. Z przyjemnością zawalczę z nim ponownie. Niech więc trenuje ciężko.

Vitor dodał również, że rozmowy w sprawie walki są w toku.

Jesteśmy w trakcie negocjacji, niestety nie mogę teraz zbyt wiele powiedzieć. Do tej walki na pewno jednak musi dojść. Ja nią jestem bardzo zainteresowany. Dla obu z nas musi to być jednak dobre rozwiązanie.

Na razie nie wiadomo nic więcej w sprawie potencjalnej walki obu zawodników, ani jej terminu. Warto jednak przypomnieć, że Wanderlei Silva ucierpiał w czerwcu w wypadku. Został potrącony przez samochód, kiedy jeździł rowerem po Kurytybie w Brazylii. W wywiadzie dla „Tribun” były mistrz Pride przyznał, że doznał złamania stopy oraz miał mocno przetartą część twarzy.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.