Już w najbliższy weekend Anderson Silva, były mistrz UFC, ponownie będzie walczył. Tym razem jednak w starciu bokserskim.
19 czerwca na Estadio Jalisco w Guadalajarze w Meksyku Anderson Silva zmierzy się z Julio Cesarem Chavezem Jr., byłym mistrzem świata WBC w kategorii średniej.
Przed nadchodzącym starciem Silva w audycji Just Scrap Radio przypomniał, że w młodości trenował i walczył w ringu.
Trenowałem boks przez wiele lat. W Brazylii walczyłem zawodowo. Staram się cieszyć chwilą. Chcę dać z siebie wszystko i wysłać dobrą wiadomość do ludzi, którzy mnie oglądają. To dla mnie wyzwanie, ale nie muszę nikomu niczego udowadniać. Teraz po prostu się tym cieszę. Mogę walczyć w jiu-jitsu, kickboxingu, boksie, zapasach. Mogę bić się w każdej dyscyplinie.
Silva został zapytany również o to, czy nie obawia się, że przegrana w boksie może wpłynąć na jego sportowe dziedzictwo.
Nie wiem. To już jest opinia fanów, nie moja.
o tym jak Anderson Silva został zwolniony z UFC cały czas mówiono o tym, że zawodnik ten może jeszcze dalej walczyć. Różne organizacje MMA ogłaszały jednak, że nie chcą korzystać z usług Silvy. Na horyzoncie pojawił się więc boks.
Anderson Silva jest jedną z legend świata MMA. Przez wiele lat był dominatorem wagi średniej organizacji UFC. Po utracie pasa nie miał jednak najlepszej passy. Od 2013 roku stoczył 9 pojedynków, z których wygrał tylko jeden i raz zremisował. Po przegranej z Uriah Hallem w roku 2020 Silva został zwolniony z organizacji UFC.