O potencjalnych przejściach zawodowych zawodników boksu do świata MMA mówi się w ostatnim czasie bardzo dużo. W rozmowie opublikowanej na łamach Przeglądu Sportowego również Andrzej Fonfara, były bokserski mistrz świata w wadze półciężkiej, został zapytany o taką możliwość.
Na pewno nigdy nie wejdę do klatki. Miałem kilka walk ulicznych i to mi wystarczy. Jestem pięściarzem od jedenastego roku życia, gdy zacząłem chodzić na treningi.
Mimo braku chęci do spróbowania swoich sił w mieszanych sztukach walki, Andrzej Fonfara, nie jest przeciwnikiem MMA i uważa, że obie dyscypliny nie są dla siebie konkurencją.
Nie mam nic przeciwko MMA. Walka w parterze też wymaga wielu umiejętności. Szanuję każdego zawodnika. Jednak choćby na przykładzie walki Mayweathera z MacGregorem widać, że to są dwie zupełnie inne dyscypliny sportu. To nie jest konkurencja dla boksu.
Quo vadis Roksi? Typowy "pierdonews".
To jest tak, mamy biologie i mamy matematyke. Obie nauki scisle. Porownywac nie za bardzo mozna. Mamy MMA i boks. Oba sporty walki. Porownywac za bardzo nie mozna. Proste.