Chociaż pod koniec 2018 roku Tito Ortiz zrewanżował się Chuckowi Liddellowi za dwie bolesne porażki z lat 2004 – 2006 i zdecydował, że to była jego ostatnia walka w karierze, wszystko wskazuje na to, że szybko zmienił zdanie. Organizacja Combate Americas i sam zawodnik potwierdzili bowiem, że podpisali umowę. Jak informuje serwis ESPN umowa została podpisana na kilka walka, ale na razie nie wiadomo z kim Ortiz zawalczy w pierwszym starciu. Wiadomo natomiast, że debiut w organizacji ma nastąpić jesienią tego roku.
Combat Americas będzie czwartą organizacją, z którą związał Ortiz w ciągu ostatnich lat. Po tym jak w roku 2012 zakończył współpracę z UFC, walczył dalej dla Bellatora, w którym stoczył cztery pojedynki. W roku 2018 natomiast związał się z Golden Boy MMA i pod jej skrzydłami zawalczył z Chuckiem Liddellem.
Po tym boju właśnie Ortiz zapowiedział, że planuje działać w MMA bardziej od strony menadżerskiej i promocyjnej.
Skończyłem. Nie ma już nikogo, z kim chcę walczyć. Po prostu chcę pomagać sportowi MMA rozwijać się jako promotor. Chcę teraz pomagać innym zawodnikom.