44-letni Tito Ortiz nadal wierzy w swoje umiejętności. Były mistrz UFC oraz jeden z prekursorów kategorii półciężkiej organizacji w wywiadzie z Domenickiem Nati stwierdził, że poradziłby sobie lepiej z Jonem Jonesem niż mistrz kategorii ciężkiej, Daniel Cormier.
Myślę, że poradziłbym sobie lepiej z Jon Jonesem niż Daniel Cormier, bo Cormier jest niski, ma większe nogi, korpus. Jest dużym gościem. Jones jest długi, ma długi zasięg. Wszedłbym tam i starałbym się w zwarciu siłowo wygrać pewne pozycje.
Jeśli dostałbym walkę z Jonem Jonesem, myślę, że miałbym z nim spore szanse na wygraną. Myślę, że byłbym w stanie go pokonać. Jeśli dostałbym okazję na 18 tygodni treningowych jak przed chwilą to na 100% byłbym pewien wygranej. Nikt nie próbował go przycisnąć. Wszyscy chcą bić się z nim w dystansie. Jest za długi, nie możesz tak walczyć. Musisz wejść z nim w zwarcie, stwarzać presję. Tak się z nim powinno bić. Mówię to jako trener i zawodnik. Ktoś powinien być bardziej agresywny, pchać go pod siatkę. Sprawić żeby czuł się niekomfortowo.
Ortiz wróci z emerytury, aby na gali Combate Americas zmierzyć się z Alberto Del Rio.
Congratulations, you played yourself.