Na razie nie wiadomo kiedy Jon Jones, wieloletni mistrz wagi półciężkiej, zadebiutuje w królewskiej kategorii wagowej. „Bones” postanowił zwakować swój pas i przejść wagę wyżej, ale nie spieszy się z debiutem w nowej kategorii. Nie wiadomo też czy pierwsza walka w nowej wadze będzie starciem mistrzowskim.
Szef UFC, Dana White, jest pewny, że najbliższy pojedynek o tytuł otrzyma Francis Ngannou.
Teraz na pewno dojdzie do walki Miocica z Ngannou. Francis zapracował na walkę o pas. Potem zobaczymy co się wydarzy. Zobaczymy kiedy Jon będzie chciał wrócić i jaki będzie wtedy dla niego najlepszy rywal.
W rozmowie dla ESPN Dana White przyznał jednak, że danie Jonesowi natychmiastowej walki o pas nie będzie stanowić dla niego problemu.
Jon to wieloletni mistrz wagi półciężkiej. Moim zdaniem jest najlepszym zawodnikiem wszech czasów. Jeśli będzie chciał wrócić i zawalczyć o pas wagi ciężkiej, nie będę miał z tym żadnego problemu. Na pewno jednak nie może przeskoczyć w kolejce do tytułu Francisa Ngannou.
White powiedział też dlaczego uważa Jona Jonesa za najlepszego zawodnika w historii tego sportu.
On nigdy nie został pobity w UFC. Walczył z każdym najważniejszym nazwiskiem w tym sporcie. Przeszedł przez najlepszych w wadze półciężkiej i zniszczył wszystkich rywali. On jest najlepszym zawodnikiem wszech czasów.
W kolejce do walki o tytuł mistrzowski stoją również: Derrick Lewis i Curtis Blaydes. Zawodnicy ci mają zmierzyć się w walce wieczoru listopadowej gali UFC. Nieznana jest jeszcze lokalizacja wydarzenia, które odbędzie się 28 listopada.
Zobacz również: Dominick Reyes: „Jan to bestia i większe wyzwanie niż Jones”