stallings-ron-keith-mills

(Fot. Keith Mills / Sherdog.com)

Jeszcze godzinę temu martwiliśmy się, czy włodarzom UFC uda się znaleźć zastępstwo dla Uriaha Halla za kontuzjowanego Louisa Taylora, jednak przed chwilą pojawiły się w tej kwestii pozytywne wieści. Znalazł się nowy oponent i przygotowania do walki 30-letniego Halla nie pójdą na marne. Zmierzy się on z byłym zawodnikiem organizacji Strikeforce, Ronaldem Stallingsem.

„The Choir Boy” (MMA 12-6) trafi do największej organizacji MMA świata bezpośrednio po przegranej walce, co nie jest częstą praktyką w UFC. Zawodnik ten uległ jednogłośną decyzją Timowi Williamsowi w listopadzie ubiegłego roku. Przed tym pojedynkiem mógł się pochwalić passą trzech zwycięstw z rzędu. We wspomnianym wcześniej Strikeforce Stallings stoczył jeden pojedynek. W lipcu 2011 roku przegrał niejednogłośnie na punkty z Adlanem Amagovem.

Starcie Halla ze Stallingsem znajdzie się na karcie głównej niedzielnej gali UFC Fight Night 59.

8 KOMENTARZE

  1. Lepszy rydz niż nic. Taka wygrana pewnie nie popcha go (Uriah) do przodu, ale przynajmniej przygotowania nie pójdą na marne.
    Jednak wpierw musi wygrać 😀

  2. Bywały gorsze ogóry, a ten jak podejrzałem przegrał 5 rundówke, więc jak dla mnie jest jeszcze ok. Zobaczymy czy Uriah go odprawi, czy zamiast tego zacznie przybijać z nim piąteczki. Dla mnie to większa zagadka niż to czy gość jest godzien z nim walki

  3. W tej walce przegra i zostanie okrzyknięty ogórem i dla wielu będzie to nie ważne, że gość ma niecały tydzień na przygotowanie się do walki 😉 Prawdziwym sprawdzianem będzie kolejna walka, którą na pewno dostanie (nie wyobrażam sobie innej opcji) i na którą będzie mógł już przygotować się przez dłuższy okres czasu.

  4. dobrze, że znalazło się zastępstwo. szkoda hajsu i czasu na przygotowania, żeby potem odejść z kwitkiem.

  5. Jak Hall wygra z tym ”kimś” to chciałbym zobaczyć jego walkę z Cedenbladem.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.