romek

Informacja prasowa:

Jailton „Peregrino” Santos, uczestnik „TUF 3 Brasil” i jeden z najlepszych młodych fighterów MMA w Brazylii, będzie rywalem niepokonanego od ponad dwóch lat Romana Szymańskiego w walce wieczoru gali FEN 14 Silesian Rage, której stawką będzie pas mistrzowski FEN w kategorii lekkiej.

Dla Romana Szymańskiego będzie to pierwsza obrona tytułu mistrzowskiego FEN w wadze lekkiej, który zdobył w marcu tego roku, pokonując w widowiskowej walce wieczoru gali FEN 11 Warsaw Time Mariana Ziółkowskiego. Było to ósme zwycięstwo z rzędu niezwykle utalentowanego i efektownie walczącego reprezentanta klubu Linke Gold Team, a zarazem trzecie odniesione w federacji Fight Exclusive Night. Przed podpisaniem kontraktu z FEN wygrywał m.in. z Aleksandrem Georgasem i Jackiem Kreftem, a w ubiegłym roku idący jak burza fighter z Poznania pokonał w klatkoringu FEN Pawła Kiełka i Adama Golonkiewicza, co zaowocowało zdobyciem przez niego dwóch statuetek Heraklesów za 2015 rok w kategoriach Odkrycie Roku i Walka Roku.

Jailton Santos należy do najzdolniejszych brazylijskich zawodników MMA młodego pokolenia. Uchodzi za świetnego grapplera, który w walce umiejętnie wykorzystuje swoją sprawność i siłę fizyczną. Choć skończył dopiero 23 lata, ma już na koncie 15 zawodowych walk, z których aż 11 skończyło się jego zwycięstwem.

Przed dwoma laty Santos był uczestnikiem trzeciej edycji programu „The Ultimate Fighter Brasil”, w którym miał okazję doskonalić swoje umiejętności w drużynie Chaela Sonnena, trzykrotnego pretendenta do pasa mistrzowskiego UFC. Na tym związki „Peregrino” z amerykańską organizacją się nie kończą – w lutym ubiegłego roku stoczył dobrą walkę na pełnym dystansie z jedną z obecnych gwiazd UFC Alexem Oliveirą, a od początku tego roku jest związany ze współpracującą blisko z UFC federacją Shooto Brazil. W klatce tej organizacji w kwietniu tego roku pokonał byłego fightera UFC, doświadczonego Luisa Ramosa, a w lipcu uległ innemu weteranowi MMA, mistrzowi Shooto Brazil wagi półśredniej Ismaelowi de Jesusowi.

Walka wieczoru Romana Szymańskiego z Jailtonem Santosem będzie jedną z dwóch na gali FEN 14 Silesian Rage, których stawką będzie tytuł mistrza Fight Exclusive Night – w drugiej o pas w formule K-1 walczyć będzie Tomasz Sarara. Oprócz nich 15 października w katowickim Spodku w klatkoringu FEN wystąpią m.in. Paweł Biszczak, Tomasz Gromadzki, Tyberiusz Kowalczyk, Akop Szostak, Paweł Hadaś, Albert Odzimkowski, Kamil Jenel i Paweł Brandys.

18 KOMENTARZE

  1. Czy tylko ja mam wrażenie, że te notki prasowe FENu pisze sam Jóźwiak? Taki szczególny styl "nowomowy" i dobór słów.

  2. Ciekawy przeciwnik, tylko żeby dziwnym trafem kontuzji nie doznał na tydzień przed walką.

  3. prime

    Ciekawy przeciwnik, tylko żeby dziwnym trafem kontuzji nie doznał na tydzień przed walką.

    Całkiem możliwe bo gość ma walkę 1 i 8 października a FEN jest 15 października więc jak łatwo obliczyć 3 walki ma w ciągu 3 tygodni. Szkoda zdrowia chłopie.

  4. Na fanpagu FEN – u Brazol pisze ze zrezygnował z tamtych walk z uwagi na start na FEN

  5. Jak na FEN to kocur. Po porażce Pawlaka z Fernandesem już nie będę się śmiał ze ściąganych do Polski brazoli. No może prócz tego ogórka dla Gamera :D.

  6. Na papierze znacznie lepszy rywal niz Gamera. Zobaczymy po ich walkach czy tylko na papierze. Nawet jak slabszy to FENowi mozna wybaczyc bo Roman to nie Gamer jeszcze no i federacja nie sra kasa tak jak KSW…

  7. Rywal ciekawy, wydaje sie byc sporym wyzwaniem dla Romana. Oby Szymanski wygral, bo w innym wypadku FEN moze miec kolejnego mistrza, ktory gdzies zniknie.

  8. VaeVictis

    Rywal ciekawy, wydaje sie byc sporym wyzwaniem dla Romana. Oby Szymanski wygral, bo w innym wypadku FEN moze miec kolejnego mistrza, ktory gdzies zniknie.

    Jeśli Romek wygra, to on powinien zniknąć. I w zasadzie tego mu życzę.

  9. Spike

    Jeśli Romek wygra, to on powinien zniknąć. I w zasadzie tego mu życzę.

    Jesli mowimy o UFC to w tej chwili moze byc jeszcze ciezko. Moim zdaniem lekka odpada i musi to byc 66, czyli kategoria do ktorej bezskutecznie poki co dobija sie chocby, majacy powazniejsze osiagniecia, Kamil Lebkowski.

  10. VaeVictis

    Jesli mowimy o UFC to w tej chwili moze byc jeszcze ciezko. Moim zdaniem lekka odpada i musi to byc 66, czyli kategoria do ktorej bezskutecznie poki co dobija sie cocby, majacy powazniejsze osiagniecia, Kamil Lebkowski.

    Raczej miałem na myśli jakiś zagraniczny kierunek, bo poprzez sam FEN może być ciężko dostać się do UFC (co aktualnie jest zbyt wczesnym kierunkiem IMO). Może jakieś Cage Warriors i walki z europejczykami pokroju Tima Wilde czy Scotta Clista, albo inna BAMMA i Backstromy albo inne Redmondy. 😉 Opcji jest co najmniej kilka, generalnie uważam, że dwie walki rocznie dla FEN to zbyt mało jak na takiego prospekta.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.